Kolejarskie związki zagroziły strajkiem
Zdaniem resortu transportu, spełnienie żądań związkowców jest nierealne
Trwające dwa tygodnie negocjacje rządu z kolejarzami zakończyły się wczoraj fiaskiem. Czternaście związków kolejowych, zrzeszonych w Forum Obrony Narodowego Transportu Kolejowego, zapowiada, że za kilka dni rozpocznie strajk.
Ponad dwa tygodnie trwały negocjacje rządu ze związkami zawodowymi zrzeszonymi w Forum Obrony Narodowego Transportu Kolejowego (m.in. ze Związkiem Zawodowym Maszynistów Kolejowych), Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP i NSZZ Solidarność — Sekcja Krajowa Kolejarzy.
— Negocjacje były prowadzone w czterech dziedzinach: oddłużenia PKP — na koniec kwietnia 2000 roku wyniosło ono 6,28 mld zł, dopłat do przewozów pasażerskich, utrzymania narodowego charakteru kolei oraz udziału pracowników w prywatyzacji PKP i osłon socjalnych dla nich — mówi Elżbieta Jeranowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.
Wczoraj rozmowy zakończyły się fiaskiem. Związkowcy zrzeszeni w Forum zapowiadają, że za kilka dni sparaliżują ruch kolejowy .
— Strajk potrwa, dopóki strona rządowa się nie złamie — odgraża się Piotr Zaborowski, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych i jednocześnie szef Forum.
Oddłużyć i dotować
Związkowcy zrzeszeni w Forum chcą, aby PKP zostały oddłużone już z początkiem 2001 roku.
— Dotacja budżetowa do kolei powinna wzrosnąć z obecnych 0,39 proc. do przynajmniej 1 proc. całości wydatków budżetu państwa — mówi Piotr Zaborowski.
Strona rządowa uważa, że spełnienie tych postulatów jest niemożliwe.
— Związkowcy z Forum chcą 6 mld zł, i to do końca roku. To nierealne — mówi jeden z pracowników Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.
Ustawa już blisko
Rząd wspiera się projektem ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Zgodnie z nim oddłużenie przedsiębiorstwa ma polegać na zamianie wierzytelności publicznoprawnych (według stanu na 30 maja 2000 roku) na akcje i udziały spółek, które PKP utworzy w wyniku restrukturyzacji. Ma powstać spółka PKP SA, która będzie kontrolować przewozy pasażerskie, towarowe oraz infrastrukturę kolejową. W projekcie wyklucza się prywatyzację spółki zarządzającej infrastrukturą kolejową. Skarb Państwa sprawowałby też kontrolę (poprzez tzw. złotą akcję) nad pozostałymi spółkami przeznaczonymi do prywatyzacji — (cargo i przewozy pasażerskie). W wyniku ustawy, gwarantującej PKP poprawę płynności finansowej przedsiębiorstwa z tytułu kredytów pomostowych i emisji obligacji (kwota 3, 1 mld zł), gwarantowanych w 100 proc. przez Skarb Państwa, PKP ma spłacić przedterminowe zobowiązania krótkoterminowe. Długoterminowe będą spłacane co najmniej przez 5 lat.
— Ustawa powinna być przedłożona prezydentowi do podpisu przed końcem sierpnia — zapewnia Zdzisław Denysiuk, szef sejmowej podkomisji pracującej nad projektem ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP.
Do akcji strajkowej nie zamierzają dołączać dwa związki zza stołu obrad, czyli Federacja i Solidarność zrzeszające około 70 proc. pracowników kolei. Ich postulaty są mniej radykalne. Opowiadają się za oddłużeniem w 70 proc. należności publicznoprawnych i pomoc w negocjacjach z wierzycielami w zakresie należności handlowych, przyjęcie rozwiązań podkomisji nadzwyczajnej w zakresie dofinansowania przewozów pasażerskich. Obecnie trwają prace nad ustaleniem wysokości dotacji do kolejowych przewozów pasażerskich w ujęciu wieloletnim, począwszy od 2001 roku.