Jednak nadmierny optymizm limitowany był doniesieniami z rynku ropy gdzie doszło do przeceny surowca, po komentarzach Arabii Saudyjskiej, jednego z największych producentów „czarnego złota”. Zwiększyły one panujący na rynku sceptycyzm odnośnie zamrożenia poziomów wydobywczych.

Mieszane dane napłynęły z amerykańskiego rynku pracy. Z jednej strony w marcu gospodarka USA stworzyła poza rolnictwem 215 tys. miejsc pracy podczas gdy oczekiwano 203 tys. jednak z drugiej strony, stopa bezrobocia wzrosła do 5 proc. podczas gdy prognozowano utrzymanie się jej na poziomie 4,9 proc.
Optymistycznie przedstawił się indeks ISM dla przemysłu, który podskoczył w marcu do 51,8 proc. i była to pierwsza dodatnia zmiana w okresie ostatnich sześciu miesięcy.
Amerykańscy konsumenci poddają się jednak niezbyt dobrym nastrojom dominującym na globalnym rynku, co znalazło odzwierciedlenie w spadku wskaźnika ich zaufania opracowywanego przez Uniwersytet Michigan.
Z ważnych danych warto jeszcze wspomnieć te o spadku wydatków na inwestycje budowlane.
Z uwagi na przecenę ropy na wartości traciły spółki paliwowo-energetyczne. W dół szły m.in. notowania walorów koncernów Exxon Mobil i Chevron.
Mocna przecena stała się udziałem papierów Marriott. Korekta wymuszona została rezygnacją przez chiński Anbang Insurance z oferty przejęcia Starwood Hotels. Opiewała ona na 14 mld USD.
Ostatecznie, na finiszu piątkowej sesji wszystkie trzy główne indeksy notowały dodatnie zmiany. Wskaźnik blue chipów DJ IA rósł o 0,61 proc. S&P500 zwyżkował o 0,63 proc. zaś technologiczny Nasdaq drożał o 0,92 proc.