Obecnie z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku Lotosu. Oferowane jest 10-13 proc spółki, co oznacza 400-500 mil zł wpływu. Jest to niewątpliwie dobry sygnał dla złotego. Wątpliwości wobec prywatyzacji nie znajdują uzasadnienia, Skarb Państwa pozbywa się z determinacją zbędnych, z punktu widzenia strategicznego, pakietów spółek. Ostatnia, zakończona sukcesem emisja eurobligacji oraz konsekwencja w sprzedaży akcji są zapewne przyczyną umocnienia się złotego. Pozostaje otwarte pytanie o zdolność graczy giełdowych do absorpcji kolejnej podaży, szczególnie w świetle ofert w pierwszej połowie tego roku.
Opublikowane zostały dzisiaj istotne dane makro. Polska produkcja przemysłowa wzrosła o 7,4 proc wobec prognozowanych 11,7. Ta nieco negatywna wiadomość, nie zdołała wpłynąć na kurs złotego ani notowania obligacji. Przyczyną jest zapewne pozytywny sentyment wynikający z wyraźnej konsekwencji w prywatyzacji, o którym powyżej.
Jakub Bentke, CFA, Doradca Inwestycyjny Superfund TFI S.A.