Przy niskim tempie wzrostu gospodarczego Polska będzie miała kłopoty z wygospodarowaniem środków na składkę do kasy Unii Europejskiej, uważa wicepremier Grzegorz Kołodko.
Po wstąpieniu do Unii Europejskiej Polska będzie musiała wpłacić do jej kasy składkę w wysokości 2,4-3,0 mld EUR.
- Znalezienie tej kwoty, która stanowić będzie około 1,5 proc. PKB, może okazać się niemożliwe, jeśli wzrost PKB utrzyma się na poziomie z 2001 i 2002 roku - powiedział w czwartek Kołodko.
W tym tempo wzrostu gospodarczego w Polsce wyniesie 1-1,2 proc.
MD, PAP