KONCERNY PALIWOWE UCIEKAJĄ Z POLSKI

Agnieszka Berger
opublikowano: 1999-06-28 00:00

KONCERNY PALIWOWE UCIEKAJĄ Z POLSKI

Możliwość wycofania się z naszego rynku poważnie rozważają Shell i Conoco

IMPAS: W opinii Andrzeja Szczęśniaka, prezesa Polskiej Izby Paliw Płynnych (na zdj. z prawej), inwestorzy źle odbierają opóźniającą się prywatyzację branży, tworzenie monopolu w postaci Polskiego Koncernu Naftowego i forsowanie polityki, która ma zapewnić mu pozycję dominującą. Jacek Wróblewski, szef Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, uważa, że do inwestowania zniechęcają przede wszystkim niskie marże na sprzedaży paliw. fot. Grzegorz Kawecki

Zagraniczne koncerny naftowowe coraz bardziej nerwowo reagują na sytuację na polskim rynku paliw. Z własnej sieci stacji benzynowych zrezygnował już Agip. O wycofaniu się z Polski myślą: Shell oraz Conoco — właściciel stacji paliwowych Jet. Potencjalni nabywcy sieci Conoco, to nieobecni dotąd w naszym kraju Francuzi — Elf lub Total.

Definitywne wycofanie się z Polski jest już faktem. Niewielką sieć (95 stacji) kupił właśnie polski Dexpol. Niewykluczone, że wkrótce faktem stanie się też ucieczka dwóch innych koncernów zagranicznych: Shella i Conoco.

Shell, który od 1992 r. stworzył w naszym kraju sieć 84 stacji benzynowych rozważa wycofanie się z walki o polski rynek. Na razie akcjonariusze zdecydowali, że firma ma realizować program minimum i szukać możliwości obniżenia kosztów.

Wrogi rynek

Takie działania inwestorów są po części spowodowane złą koniunkturą na światowym rynku paliwowym. Bessa skłoniła wiele koncernów naftowych do ograniczenia inwestycji. Jednak, zdaniem Jacka Wróblewskiego, szefa Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, decyzje dotyczące Polski wiążą się przede wszystkim z trudnymi warunkami panującymi na naszym rynku.

— Polski rynek paliwowy jest nieprzyjazny dla inwestorów z zagranicy i wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie nic się nie zmieni — uważa Jacek Wróblewski.

Ucieczka i fuzja

Prócz wieści o planach Shella, w branży słychać też pogłoski, że do odwrotu szykuje się operujący na 37 stacjach Jet koncern Conoco. W firmie trwa właśnie reorganizacja. Środkowoeuropejską siedzibą koncernu zostanie wkrótce czeska Praga. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kandydatami do odkupienia od Conoco polskich stacji są nieobecne u nas francuskie koncerny: Elf lub Total.

Mimo nie sprzyjających okoliczności, na rynku mocno trzyma się Statoil. Jeśli porozumienie koncernu z Neste zostanie zrealizowane, firmy stworzą wspólną sieć stacji w Polsce. Neste dysponuje obecnie tylko 16 stacjami, natomiast Stat- oil ma ich już 91. Po fuzji firmy zdystansowałyby pod względem liczby stacji dzierżące obecnie palmę pierwszeństwa BP. Statoil nie zamierza ograniczać inwestycji w Polsce. Do końca 2005 r. firma chce mieć u nas 250 stacji. Chęć pozostania i wzmocnienia pozycji na polskim rynku deklaruje także Aral.