Koniec przetargów na Autosan

Karol Kosiński, PAP
opublikowano: 2015-04-15 00:00

Pięć podejść nie przyniosło efektu. Syndyk spróbuje sprzedaży z wolnej ręki.

Nie znalazł się nikt gotów wyłożyć 37 mln zł za fabrykę Autosan z Sanoka. Syndyk już piąty raz zorganizował przetarg na sprzedaż znajdującej się w upadłości fabryki autobusów. Kolejnego nie planuje. Informuje, że sędzia-komisarz nadzorująca upadłość zgodziła się już na sprzedaż z wolnej ręki. — Nie mogę powiedzieć, jak będzie to wyglądało w szczegółach. Muszę najpierw przygotować ofertę — zaznacza Ludwik Noworolski, syndyk Autosanu. Próby sprzedaży Autosanu rozpoczęły się w maju 2014 r. od 56 mln zł. W drugim przetargu cena została obniżona do 50 mln zł i był to jedyny przetarg, w którym wpłynęła oferta. Została jednak odrzucona, bo oferent nie wpłacił wadium. Fabryka za każdym razem sprzedawana była z wyłączeniem zapasów, których cena miała być ustalana oddzielnie. Jeden z warunków przetargu dotyczył również kontynuacji produkcji autobusów przez nowego nabywcę. Obecnie na linii produkcyjnej jest około 20 autobusów. Autosan wytwarza też części do tramwajów oraz kabiny do pociągów. W 2014 r. sprzedał 50 autobusów. Niedawno uzyskał homologację dla miejskich autobusów z silnikami spełniającymi normę emisji spalin Euro 6. Może ich produkować około 300 sztuk rocznie. Autosan jest w upadłości likwidacyjnej od początku października 2013 r. Firma zatrudnia około 360 osób. © Ⓟ