Koniunktura zaczyna sprzyjać ulicom handlowym

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2024-06-06 20:00

Wzrost siły nabywczej warszawiaków i wysoka atrakcyjność turystyczna stolicy nakręcają zakupy dóbr luksusowych.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- o ile w 2023 r. urosły możliwości nabywcze warszawiaków

- ilu turystów odwiedziło stolicę

- jak wpłynęło to na sytuację ulic handlowych w Polsce

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Pod względem rozwoju ulic handlowych Warszawa wciąż wypada blado na tle europejskich stolic. Wygląda jednak na to, że sytuacja na rynku się poprawia, a ulice z luksusowymi butikami cieszą się coraz większą popularnością.

Powodów jest kilka. Przede wszystkim z danych GfK wynika, że w latach 2019-23 siła nabywcza warszawiaków wzrosła aż o 37 proc. Drugą przyczyną jest rozwój turystyki. W minionym roku do Warszawy przyjechało w celach wypoczynkowych aż 4,6 mln osób. Stolica została również wyróżniona w rankingu European Best Destinations jako najlepsza destynacja turystyczna w Europie. W 2023 r. Warszawę odwiedzali najczęściej obywatele Ukrainy, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Litwy.

Analitycy CBRE do najbardziej ekskluzywnych lokalizacji stolicy zaliczają: plac Trzech Krzyży wraz z ulicami Mysią, Mokotowską i Bracką oraz plac Piłsudskiego, do którego przylegają nie tylko butiki modowe, ale też salony z dodatkami do wnętrz czy restauracje.

— Wraz ze wzrostem zamożności powiększa się grupa potencjalnych konsumentów dóbr luksusowych. To zwraca uwagę inwestorów, którzy coraz częściej rozważają lokalizacje przy reprezentacyjnych ulicach w stolicy. Ścisłe centrum Warszawy ma wieloletnie tradycje handlowe, czego przykładem mogą być miejsca znane od lat, takie jak np. Domy Towarowe Centrum. Obecnie kupującymi są nie tylko mieszkańcy Warszawy, ale również pracownicy okolicznych budynków biurowych oraz turyści. Potencjał dużego ruchu wykorzystuje nie tylko handel, ale także hotele i gastronomia. Szczególnie po pandemii obserwujemy rozwój oferty kulinarnej. Wśród nowych graczy są sieciowe restauracje, ale także prywatne biznesy, w tym wiele propozycji z Ukrainy. Również nowe zachodnie koncepty gastronomiczne zaczęły wchodzić do Polski, poszukując miejsc na rozwijanie biznesu przy ulicach handlowych — mówi Karolina Kunciak, dyrektor w CBRE.

Andrzej Marczak, partner w KPMG w Polsce, podkreśla, że liczba osób zamożnych nad Wisłą rośnie i jest to trend utrzymujący się nieprzerwanie od wielu lat.

— Co ciekawe, mimo podwyższenia progu podatkowego wzrosła liczba osób zarabiających ponad 120 tys. zł rocznie. Ten wzrost można wytłumaczyć m.in. wysoką inflacją i pokaźnymi podwyżkami płac. Ponadto napływ do Polski także dobrze zarabiających obywateli Ukrainy zatrudnionych w międzynarodowych korporacjach również mógł przyczynić się do tego wzrostu — mówi Andrzej Marczak.