Garbarnia Brzeg nie jest już garbarnią. Wkrótce ma zapaść decyzja o inwestycjach i gigantycznej emisji akcji. Ponownie.
Garbarnia Brzeg, notowana na giełdzie spółka z portfela prywatnego inwestora giełdowego Romana Karkosika, nie wyklucza powrotu do planów emisji akcji.
(Zbyt) ambitne plany?
— Wszystko zależy od tego, czy uda się dopiąć program inwestycyjny. Decyzje zapadną w ciągu tygodnia, dwóch. Jeśli tak, to prawdopodobnie poprosimy akcjonariuszy o zgodę na podwyższenie kapitału — mówi Karina Wściubiak, prezes spółki.
Pierwotnie Garbarnia chciała wyemitować do 17,8 mln akcji. Obecnie kapitał spółki dzieli się na 2,25 mln walorów. Akcjonariusze nie zdecydowali się jednak głosować uchwały dotyczącej podwyższenia kapitału. Licząc po ostatniej cenie rynkowej, emisja mogłaby przynieść prawie 100 mln zł w porównaniu z 12 mln zł obecnej kapitalizacji. Plany gigantyczne, ale warto pamiętać, że inna kontrolowana przez Romana Karkosika spółka — Boryszew — dzięki udanym przejęciom wyrosła w krótkim czasie na jedną z największych firm giełdowych z kapitalizacją ponad 2 mld zł.
Pozyskane pieniądze mają posłużyć zmianie profilu działalności. Do niedawna notowana na rynku podwójnego fixingu firma zajmowała się garbarstwem. Obecnie pierwsze skrzypce na tym polu gra Skotan, również kontrolowany przez Romana Karkosika.
— Obecnie spółka zajmuje się recyklingiem tworzyw sztucznych — wyjaśnia Karina Wściubiak.
Kursowe wariacje
Kilka miesięcy temu akcje Garbarni wyceniane były nawet na 16 zł. Niedawno można było je kupić płacąc nawet mniej niż 4 zł. To efekt m.in. wyprzedaży akcji przez Karinę Wściubiak i Skotan. Ale wyprzedaż to już przeszłość. W ciągu ostatniego tygodnia walory zdrożały prawie o 70 proc.