Euler Hermes przeanalizował stan należności na koniec czerwca tego roku w niektórych branżach konsumenckich (artykułów spożywczych, farmacji, RTV, AGD), inwestycyjnych (stalowej i materiałów budowlanych) oraz zaopatrujących je wszystkie (opakowań oraz TSL, czyli transportowej i logistycznej). Łączna suma należności w tych branżach sięga 11,2 mld zł. Pochodzą one od 80 tys. monitorowanych odbiorców.

Pozytywne zmiany można zaobserwować w przepływie należności w branży dóbr codziennego użytku: żywności, kosmetyków i środków czystości. Polacy nie ograniczają więc wydatków na artykuły pierwszej potrzeby.
Na drugim biegunie znajdują się dobra konsumenckie trwałego użytku, których sprzedaży nie są w stanie pobudzić nawet duże imprezy sportowe. Oszczędności konsumentów wyraźnie wpływają na kondycję sprzedawców takich dóbr oraz ich producentów. Dwukrotnie wzrosła wartość niespłaconych należności w segmencie RTV i AGD w porównaniu z ubiegłym rokiem. Natomiast w kategorii dóbr inwestycyjnych sytuacja się powoli stabilizuje, choć zatory płatnicze są tutaj największe.
Jednocześnie przeciętny czas regulowania płatnościw sektorze artykułów spożywczych jest krótszy w porównaniu z ubiegłym rokiem (52 dni w porównaniu z 58 dniami w czerwcu 2013 r.). Spowolnił natomiast spływ należności w farmacji (63 dni vs 61 w 2013 r.), dłużej na zapłatę musi także czekać branża RTV (63 dni obecnie, 55 rok temu), AGD (95 dni), TSL (60 dni) i opakowań (75 dni). Spływ płatności poprawił się w branży materiałów budowlanych, z 80 dni w czerwcu 2013 r. do 76 obecnie.