- Agenci z katowickiej delegatury CBA zatrzymali cztery osoby, które działały na szkodę jednej ze śląskich kopalni. W czasie trwania śledztwa funkcjonariusze ustalili, że kopalnia mogła stracić 450 tys. złotych. Jak się okazało przedstawiciele dwóch prywatnych firm skupowali kradziony sprzęt, który w konsekwencji trafiał do kopalni - informuje CBA.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach postawiła zatrzymanym zarzuty paserstwa i kradzieży.
CBA ujawnia, że w cały proceder są zamieszane kolejne osoby, które legalizowały pochodzenie kradzionego sprzętu wystawiając fałszywe faktury, za co pobierały prowizję. Prokuratura już postawiła im zarzuty.
- Dostarczone do kopalni urządzenia i maszyny górnicze nie spełniały norm przydatności do działalności górniczej, nie mały także certyfikatu Wyższego Urzędu Górniczego. Jeden z przedsiębiorców nabył kradzione maszyny i urządzenia górnicze na kwotę przekraczającą 4 mln złotych, ponadto naraził na uszczuplenie podatek VAT na ponad 1,5 mln złotych - informuje CBA.