Korupcja jest i będzie

Elżbieta J. Syrda
opublikowano: 2002-06-03 00:00

Ponieważ korupcja (zarówno korumpowanie, jak i bycie korumpowanym) jest czynem karalnym, a więc trudno uchwytnym i ukrywanym, to tylko częściowo poddaje się socjologicznej penetracji. Rozmiary korupcji nie dają się określić na podstawie danych obiektywnych, np. statystycznych, gdyż liczba rzeczywiście występujących zachowań czy przestępstw korupcyjnych ukryta jest w tzw. ciemnej liczbie, określającej rozbieżność między liczbą czynów ujawnionych a udowodnionych. Z badań Instytutu Spraw Publicznych wynika, że Polacy określają korupcję przede wszystkim jako „łapówkarstwo” i „przekupstwo”, a jako ostatnie wskazują „kumoterstwo, nepotyzm”.

Korupcja, jako element szarej strefy, jest w budownictwie zjawiskiem dość powszechnym, i to nie tylko w Polsce. W wielu krajach UE największa szara strefa dotyczy właśnie obszaru budownictwa. Przykładem podanym przez Krajowy Związek Pracodawców Budownictwa jest Francja, gdzie szara strefa w gospodarce wynosi 15 proc., a w budownictwie 25 proc.

Według polskich szacunków, jeśli chodzi o rozmiar szarej strefy w PKB (liczonego jako 100 proc.), budownictwo (sekcja F) jest na drugim miejscu (2,5 proc.) po handlu (6,5 proc. — tutaj znajduje się również handel materiałami budowlanymi).

Korupcja w budownictwie jest zjawiskiem na tyle utrwalonym, że w przeprowadzanych przez ASM badaniach rzadko jest wskazywana jako przeszkoda w rozwoju branży. Jest to rezultat niewiary w możliwości szybkiego i skutecznego wyeliminowania tego zjawiska i w konsekwencji jego akceptacja.

Dopiero pogłębione badania dotyczące obszarów konkurencyjności polskich przedsiębiorstw budowlanych w perspektywie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej pokazują, że 56 proc. przedsiębiorstw (zbadano 520 firm wykonawczych i producentów materiałów budowlanych) wskazuje korupcję i szarą strefę jako konieczny element do uporządkowania w obszarze czynników ekonomicznych.

Autor jest prezesem ASM-Centrum Banań i Analiz Rynku