KRAJOWY RYNEK KUSI WYTWÓRCÓW ROWERÓW
Polscy producenci mają kłopoty z wypromowaniem marki
Pierwszą tegoroczną imprezą zorganizowaną przez katowickie MTK były Międzynarodowe Targi Rowerowe Bike 2000. Przegląd nowości światowych liderów uzupełniła oferta rodzimych wytwórców. Mają oni problem nie tylko z dostępem do technologii, ale i odpowiednią promocją.
Międzynarodowe Targi Rowerowe Bike 2000, które odbyły się w Katowicach, zgromadziły wszystkich liczących się przedstawicieli i handlowców branży rowerowej. Można było oglądać m.in. rowery Gianta, Scotta, Authora i Wheelera. Pokazali się też polscy producenci — firmy Kross, Arkus, Kołaszewski oraz Planet. W pawilonie o powierzchni 10 tys. mkw. zgromadzono 150 stoisk z ofertą branży. Targi udowodniły, że znika podział na sprzęt z wyższej i niższej półki cenowej.
— Rynek wymusza adaptację drogich rozwiązań z najdoskonalszych rowerów do tych bardziej popularnych. Masowa produkcja i zastosowanie odpowiednich materiałów pozwalają obniżać ceny — opowiada Jerzy Suchanek z firmy Velo z Gliwic, importera i dystrybutora czeskiej firmy Author.
Tylko próby
Na targach pojawiły się również rodzime firmy, próbujące wykorzystać popularność rowerów górskich. Jednak hermetyczny rynek oraz skomplikowane i drogie technologie nie ułatwiają im życia. Na udział w światowej produkcji części rowerowych nie ma co liczyć.
Większe szanse na zaistnienie na rynku mają rodzimi producenci akcesoriów i rowerowej galanterii. Nowoczesne ramy produkuje na niewielką skalę MNZ Bikepol z Mielca. Pozostałe części potrzebne do montażu są jednak importowane.
— Nie opłaci się nam inwestować w rozwój drogich technologii. Nasze rowery nie są więc najnowocześniejsze, ale mogą śmiało konkurować z zalegającą supermarkety importowaną masówką — przekonuje Kazimierz Rak, członek zarządu Fabryki Rowerów Romet z Jastrowa.
— Uszyta w kraju koszulka dla rowerzysty kosztuje 40 zł. Podobna, produkcji renomowanej firmy, osiąga cenę 170 zł — zauważa Krystyna Zgrabczyńska z BCM Novatex z Puszczykowa.
Klucz w marketingu
Jednak przeszkodą dla polskich producentów jest też brak skutecznych działań marketingowych.
— Nie jest problemem wykonanie dobrego roweru, lecz sprzedanie go. Czeskie rowery są przykładem sprawnego wprowadzenia nowej marki na rynek — przekonuje Jerzy Suchanek.
ANALIZA RYNKU: Najwięcej sprzedajemy najdroższych i najtańszych zestawów osprzętu rowerowego. Z czasem powinna wykształcić się kategoria użytkowników wykorzystujących rowery po prostu do komunikacji — analizuje Marek Dudkiewicz ze specjalistycznego składu części Shimano w Chorzowie.
BEZ WZROSTU: Wojciech Skóra, specjalista ds. marketingu i reklamy wielickiej firmy Wesem, informuje, że cena lamp rowerowych produkowanych przez to przedsiębiorstwo nie zmieniła się od czterech lat.
ZADBAĆ O MARKĘ: Poza rowerami popularnymi oferujemy sprzęt zawodniczy, wymagający kosmicznych materiałów i drogich technologii. W rowerach wyczynowych nawet szprychy wykonane są z niecodziennych materiałów, wytrzymalszych i lżejszych od stali — tłumaczy Jerzy Suchanek z gliwickiej firmy Velo, importera i dystrybutora rowerów czeskiej firmy Author.