Jesteśmy przygotowani, żeby w ciągu roku przeprowadzić wejście lotniska na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, natomiast potrzebna jest decyzja właścicielska — powiedział PAP Jan Pamuła, prezes Kraków Airport. Stwierdził, że koncepcja została przedstawiona właścicielom: Portom Lotniczym (PPL), które mają 76 proc. udziałów i samorządowi województwa małopolskiego, Krakowa i Zabierzowa.
— Pierwsze słyszę. Nie było na ten temat żadnej dyskusji, więc nie jestem w stanie się do niego odnieść — dziwi się Michał Kaczmarzyk, dyrektor naczelny PPL. Na giełdzie miałaby zostać sprzedana nowa emisja akcji stanowiąca 25-30 proc. kapitału zakładowego. Prezes Jan Pamuła powołał się na opracowanie firmy EY, z którego wynika, że obecna wycena krakowskiego lotniska wynosi prawie 1 mld zł. Pieniądze z giełdy chciałby przeznaczyć na realizację nowego projektu: Airport City, kompleksu biurowego i mieszkaniowego w sąsiedztwie portu. Szanse na zgodę PPL na giełdową przygodę krakowiaków są niewielkie.
— Po pierwsze, PPL ma pieniądze na inwestycje. Po drugie, w przypadku komercjalizacji PPL, niewykluczone, że również przez giełdę, wejście Kraków Airport na GPW byłoby nieopłacalne. Większą wycenę otrzyma PPL ze wszystkimi obecnymi aktywami niż każde z aktywów wchodzących w skład grupy kapitałowej osobno — twierdzi ekspert z branży lotniczej. PPL również miały plan budowy Chopin Airport City za ponad 1 mld zł, ale obecny szef nie podjął ostatecznej decyzji.
Trwają natomiast inwestycje w rozbudowę lotniska, które chce zwiększyć przepustowość do 22 mln pasażerów. Kraków Airport to największy regionalny port lotniczy w Polsce. W tym roku odprawi rekordową liczbę 4,2 mln pasażerów. W sezonie zimowym lotnisko oferuje ponad 50 połączeń regularnych obsługiwanych przez 13 linii lotniczych.
Wczoraj zakończyła się kolejna inwestycja związana z rozbudową: przebudowa części operacyjnej (przebudowa dróg kołowania i poszerzenie płyty postojowej). Wartość wszystkich inwestycji w strefie operacyjnej to 200 mln zł.