Krakowskie centrum kongresowe na zakręcie

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2023-12-26 20:00

ICE Kraków - eventowa wizytówka miasta - może wpaść w kłopoty finansowe, a dodatkowo funkcjonowanie centrum w 2024 r. utrudni kolejna zmiana właścicielska.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Krakowscy radni przegłosowali właśnie budżet na przyszły rok. Dochody Krakowa mają sięgnąć 8,023 mld zł, a wydatki będą o prawie 524,8 mln zł większe. Deficyt jest relatywnie niewysoki, ponieważ w budżecie radykalnie ścięto inwestycje.

- Sytuacja finansowa miasta jest trudna, ale nie beznadziejna – ocenia wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Jednocześnie wyraża nadzieję, że w nowym roku miasto będzie mogło skorzystać z niemałych pieniędzy z funduszy europejskich, które przeznaczy na bardzo różne cele.

Miejski budżet w przyjętym właśnie kształcie oznacza jednak, że Centrum Kongresowe ICE Kraków - czytelnikom PB znane przede wszystkim, jako miejsce corocznego Open Eyes Economy Summit - może się znaleźć w poważnych finansowych kłopotach. Radni uznali, że miejska dotacja dla tej placówki w 2024 r. wyniesie 15 mln zł. Wysokość dofinansowania nie jest zaskoczeniem, bo już wcześniej rada taką kwotę zapisała w Wieloletniej Prognozie Finansowej dla miasta. Problem w tym, że to stanowczo za małe pieniądze, aby centrum mogło funkcjonować tak jak dotychczas.

- Faktycznie już na początku grudnia radni zapisali w prognozie przeznaczenie na centrum ICE w 2024 r. tylko 15 mln zł. To znaczące zmniejszenie skali dotacji publicznej i z całą pewnością negatywnie odbije się na działalności placówki – mówi Magdalena Sroka, społeczna doradczyni prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

W mijającym roku miasto dofinansowało działalność ICE Kraków sumą około 25 mln zł.

- Te pieniądze to większość budżetu centrum. Przychody ze sprzedaży miejskiej spółki Kraków 5020, która prowadzi ICE Kraków, dołożyły do budżetu tej placówki około 16 mln zł – wyjaśnia Magdalena Sroka.

Doradczyni prezydenta Krakowa ma jednak nadzieję, że już w trakcie roku budżetowego uda się jednak przekonać radnych do większej hojności na rzecz centrum kongresowego.

Spółka Kraków5020 (nazwa stąd, że w mieście równoleżnik 50ºN przecina się z południkiem 20ºE) została powołana dwa lata temu, aby budować wizerunek miasta i promować je. Przejęła zadania, które wcześniej pełniło Krakowskie Biuro Festiwalowe. Dziś Kraków5020 nie tylko zarządza ICE Kraków, ale prowadzi też m.in. sklep Kraków Story, miejską platformę VOD Play Kraków, czy sieć informacji turystycznej InfoKraków. Mniejsze dofinansowanie centrum kongresowego odbije się na pozostałej działalności miejskiej spółki. Już teraz rozważana jest np. likwidacja niektórych punktów InfoKraków i zwolnienie części pracowników.

Funkcjonowaniu ICE Kraków w przyszłym roku z pewnością nie pomoże zaplanowana już zmiana właścicielska.

- Już wiosną krakowscy radni zdecydowali o zlikwidowaniu firmy Kraków5020, a kilka miesięcy później przegłosowali uchwałę dotyczącą rozwiązania tej spółki, Chociaż zgodnie z postanowieniem sądu decyzje rady nie obowiązują prezydenta, Jacek Majchrowski postanowił, że firma Kraków5020 zostanie połączona z Agencją Rozwoju Miasta Krakowa, co oznacza, że przestanie istnieć – mówi Magdalena Sroka.

- Chciałbym, aby w ramach miasta powstała firma, która zajmie się budową i operowaniem nieruchomościami wysokospecjalistycznymi. Dzięki temu połączeniu powstanie taki podmiot - mówił w październiku Jacek Majchrowski.

Doradczyni prezydenta szacuje, że na przeprowadzenie takiej fuzji trzeba kilku miesięcy, więc Kraków5020 przejdzie do historii zapewne w połowie przyszłego roku. Niewątpliwie jednak cały ten proces dodatkowo skomplikuje funkcjonowanie Centrum Kongresowego ICE Kraków.

Nowa instytucja miejska zarządzać będzie zresztą nie tylko tym obiektem, ale również powstającym dopiero Krakowskim Centrum Muzyki w Cichym Kąciku.

Centrum Kongresowe ICE Kraków

Krakowskie centrum w 2024 r. będzie obchodzić jubileusz 10-lecia. W tym czasie w obiekcie przy Rondzie Grunwaldzkim odbyło się ponad 1,3 tys. wydarzeń – konferencji, kongresów, czy koncertów – które odwiedziło łącznie 1,65 mln osób. Krakowskie centrum było wielokrotnie wyróżniane w branżowych konkursach, a w tym i w minionym roku Kongres Magazine and Conventa uznał je za najlepszy obiekt kategorii multivenue w tzw. Nowej Europie. Małopolski ośrodek pokonał kilka podobnych m.in. w Austrii, Słowenii, Chorwacji i Turcji, a także Międzynarodowe Centrum Kongresowe w Katowicach (które zajęło 8. miejsce).

Budowa centrum kosztowała ponad 357,5 mln zł, z czego 82,9 mln zł stanowiło dofinansowanie unijne w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-13.