Kurs bitcoina rośnie obecnie o 4,9 proc. do 102622,05 USD. Jest o 146 proc. wyższy niż na koniec 2023 roku. Od 5 listopada, kiedy Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA, największa kryptowaluta zdrożała o ok. 45 proc. Podczas kampanii wyborczej Trump obiecywał uczynienie z USA „bitcoinowej stolicy świata”. W środę zapowiedział, że Paul Atkins będzie szefem amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Odebrano to jako zapowiedź łagodniejszego nadzoru nad branżą krypto. Atkins jest zaangażowany w nią m.in. jako współprzewodniczący Token Alliance, zajmującego się opracowaniem „najlepszych zasad emisji cyfrowych aktywów i platform handlowych”.
Wzrostowi notowań bitcoina sprzyja również oczekiwanie na dalsze obniżki stóp procentowych w USA. Dane makro oraz wypowiedź szefa Fed w środę spowodowały, że CME FedWatch Tool pokazuje już 77,5 proc. prawdopodobieństwo cięcia stóp o 25 pkt bazowych na posiedzeniu 18 grudnia. Tydzień temu rynek szacował je na 66 proc.
- Przekroczenie przez bitcoina 100 tys. USD to więcej niż kamień milowy, to świadectwo zmiany trendów w finansach, technologii i geopolityce – powiedział Reutersowi Justin D'Anethan, niezależny analityk kryptoaktywów z Hongkongu. – Kwota, która nie tak dawno była kwestionowana jako fantazja, stała się rzeczywistością – dodał.
Przekroczenie przez kurs bitcoina psychologicznej bariery 100 USD może skłonić część inwestorów do realizacji zysków, wskazują analitycy.
- Kiedy zejdą już te zlecenia sprzedaży, może nadal rosnąć i to szybko – powiedział Reutersowi Steven McClurg, założyciel Canary Capital.
Prognozuje, że cena bitcoina może dojść do 120 tys. USD do świąt Bożego Narodzenia.