LEKTURY
Ochrona sloganu reklamowego
Szczególną kategorię składników wykorzystywanych w kampanii reklamowej stanowią slogany reklamowe, czyli krótkie sentencje bądź hasła służące promocji rynkowej towaru lub usługi. W konsekwencji ochrona wskazanych elementów, podobnie jak ochrona idei oraz koncepcji kampanii, ma dla reklamodawców lub agencji reklamowych istotne znaczenie. Potencjalnie w grę wchodzą przepisy trzech ustaw: prawa autorskiego, ustawy o znakach towarowych, a także o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Niekwestionowane zalety sloganów powodują, że wykorzystanie ich w kampaniach reklamowych jest powszechne. Zważywszy, iż głównym celem kampanii reklamowej jest wyróżnienie promowanego produktu lub usługi, slogan posiadający odpowiednią poetykę, lotność i dowcip w naturalny sposób funkcję taką spełnia. Przede wszystkim wzmacnia on obraz produktu w świadomości odbiorcy.
Ostatnio reklamodawcy, zdając sobie sprawę z atrakcyjności dobrze opracowanych sloganów, coraz częściej zgłaszają je do rejestracji w Urzędzie Patentowym jako znaki towarowe. Ochrona wynikająca z rejestracji sloganu jako słownego bądź słowno-graficznego znaku towarowego jest ochroną niezwykle silną, jako że podlega jej w takiej sytuacji więź danego sloganu z towarem.
„Rynek Reklamy“
Ważny III filar
Spośród czterech reform, jakie zaczęto w ubiegłym roku przeprowadzać, reforma emerytalna została najlepiej przygotowana pod względem koncepcyjnym i prawnym. Mimo poważnej dysfunkcji systemu informatycznego obsługującego I i II filar reformy oraz przeciągającej się nowelizacji ustawy regulującej funkcjonowanie III filara zreformowanego systemu emerytalnego, transformacja tej części układu zabezpieczenia społecznego państwa stanowi najbardziej dojrzały produkt polskiej myśli reformatorskiej.
Trzeci filar, czyli pracownicze programy emerytalne, mają być tworzone wyłącznie przez pracodawców — wyłącznie dla ich pracowników. Są dobrowolne i kapitałowe. Dają szansę na dodatkową emeryturę.
Wstępne szacunki wskazują, że z I i II filara razem będzie można otrzymać nie więcej niż 60-70 proc. wynagrodzenia w przypadku osób nisko uposażonych, a w przypadku wysokich zarobków — nie więcej niż 30 proc. Tę lukę można wypełnić pracowniczymi programami emerytalnymi, pamiętając że programy wspólnego inwestowania są zdecydowanie bezpieczniejsze i bardziej efektywne finansowo niż indywidualna gra inwestycyjna. Pracodawca otrzymuje ulgę zusowską (do 7 proc. indywidualnej podstawy ozusowania), pracownik — mocny punkt oparcia na przyszłość, firma — atrakcyjny element oferty dla przyszłych pracowników i istotny argument za pozostaniem w firmie dla już zatrudnionych.
„Gazeta BCC“