Lektury

Jacek Zalewski
opublikowano: 2000-09-25 00:00

LEKTURY

Koncern Bonnierów

Bonnier, grupa medialna i wydawnicza będąca własnością prywatną, wyszła poza granice Szwecji, aby zwiększyć przychody. Rok temu zyski z inwestycji zagranicznych wyniosły 38 proc. całkowitych zysków grupy wysokości 14,8 mld SEK (6,9 mld zł), ale koncern spodziewa się, że w ciągu dwóch lat wzrosną do 50 proc. Dominacja firmy na szwedzkim rynku wydawniczym — szczególnie prasowym — wywołała niesnaski. Bonnier, właściciel takich tytułów, jak „Dagens Nyheter” (wiodący dziennik w Szwecji), „Expressen” (wieczorny tabloid), „Sydsvenskan” (gazeta w południowej Szwecji) oraz „Dagens Industri” (wiodący dziennik gospodarczy), posiada około 27 proc. szwedzkiego rynku prasowego.

Koncern rodziny Bonnierów, który stworzył gospodarcze dzienniki już w 10 krajach (ostatnio w Szkocji), uważa, że ma doświadczenie we wprowadzaniu w życie swojej strategii.

— Spróbowaliśmy ostrożnie sprzedać za granicą nasz know- -how. Początkowo sceptycznie podchodziliśmy do prób w krajach, które różnią się od Szwecji kulturą i językiem. Ale dotychczas wszystko szło dobrze — mówi Bengt Braun, dyrektor generalny Bonniera.

Modelem dla siostrzanych gazet gospodarczych jest „Dagens Industri”, który w kraju mającym zaledwie 9 mln mieszkańców sprzedawany jest w nakładzie 126 tys. dziennie, będąc najbardziej dochodową gazetą w Szwecji. Prosty layout jest charakterystyczny dla większości gazet gospodarczych grupy. Podobnie jak layout, styl jest typowy dla tabloidów — populistyczny, plotkarski, agresywny i skierowany zarówno do menedżerów średniego szczebla, jak i członków zarządów firm.

— To jest gazeta, którą trzeba czytać. Nie można być w biurze po godzinie 9 i nie wiedzieć, co jest na pierwszej stronie — mówi jeden z czytelników.

W 1990 roku koncepcja sprawdziła się w Estonii. Od tamtej pory Bonnier zapewnił sobie znaczący udział w prasie gospodarczej na Litwie, Łotwie, w Sankt Petersburgu, Austrii, Polsce i Słowenii, współpracując często z lokalnymi partnerami.

— Najchętniej wchodzimy na rynek, na którym nie ma jeszcze dziennika gospodarczego. W wielu krajach europejskich jest już pod tym względem tłoczno — mówi Hasse Olsson, wydawca „Dagens Industri”, człowiek, który wymyślił ekspansję swojej gazety za granicę.

„Financial Times”

Co z gazem?

Polskie udokumentowane zasoby gazu ziemnego oceniane są na 150 mld m3. Zagospodarowane zasoby w przeliczeniu na gaz ziemny wysokometanowy wynoszą około 110 mld m3. Odgrywają one szczególnie istotną rolę w sytuacji, gdy nie posiadamy jeszcze zapasów strategicznych. Obecnie z zasobów tych wydobywa się 3,7 mld m3 gazu w skali roku. W 2020 roku wydobycie z obecnych zasobów spadnie poniżej 2,0 mld m3, co oznacza, że utrzymanie wydobycia krajowego na poziomie 3,5-4,5 mld m3 rocznie będzie wymagało zagospodarowania nowych zasobów.

„Nowy Przemysł”