Producent oświetlenia chce podbić segment oświetlenia mieszkaniowego. A poza tym wierzy w cudowną moc EURO 2012.
Lena Lighting wpłynie w tym roku na szerokie wody.
— Chcemy rozpocząć sprzedaż opraw do oświetlenia ulicznego oraz wprowadzić nową markę oświetlenia dekoracyjnego — poinformował Maciej Rychlewski, prezes spółki.
W pierwszym kwartale 2007 r. przychody Leny wzrosły do 31,14 mln zł, co oznacza wzrost o 24,72 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku. Zysk netto wzrósł o 23,7 proc., do 8,44 mln zł.
Prezes podał również prognozy na ten rok. Lena Lighting chce mieć w całym roku przychody na poziomie 126 mln zł, a zysk netto — 12,15 mln zł. Spółka podaje, że osiągnięcie dobrych wyników w całym roku będzie możliwe m.in. za sprawą sprzyjającej koniunktury w budownictwie, wzrostu inwestycji w sektorze kolejowym i drogowym dzięki dopłatom z UE oraz większym inwestycjom związanym z Euro 2012. Spółka zamierza też zwiększyć udział eksportu, by rynek krajowy przynosił spółce około 20-30 proc. sprzedaży To jednak plan na kilka lat.