Zakończono właśnie sezon publikacji półrocznych wyników spółek notowanych na GPW. Okazało się, że mimo trwającej już 10 miesięcy prosperity na pierwotnym rynku mieszkaniowym niewielu deweloperów poprawiło sprzedaż.

— Wprawdzie straty są rzadkie, jednak wciąż nie widać dochodowych „fajerwerków”, napędzanych rekordową od lat sprzedażą mieszkań z pierwszej ręki — mówi Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.pl.
Z dziesiątki giełdowych deweloperów zaledwie czterech poprawiło wynik netto w pierwszym półroczu w porównaniu z 2014 r. Pięć firm zanotowało nieco gorszy rezultat, a w jednym przypadku jedynie wyrównano zeszłoroczną stratę. Lider klasyfikacji LC Corp wyraźnie poprawił zyskowność w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego.
Z kolei dwójka wiceliderów Robyg i Atal zanotowały spadek. Niewielki zysk zakomunikował Dom Development. Pozytywnie zaskoczyła spółka Inpro, która osiągnęła w pierwszym półroczu zysk netto cztery razy większy niż w analogicznym okresie 2014 r. (z 2 do 8 8 mln zł). Natomiast z ujemnym wynikiem zakończyła ten okres firma Wikana. Gdyby zsumować wyniki netto wymienionych spółek deweloperskich, okazałoby się, że notowana na GPW dziesiątka zarobiła w pierwszym półroczu 2015 równo 100 mln zł. To o prawie 13 mln zł mniej od zysku wypracowanego rok wcześniej.
— Rozpatrując wyniki finansowe firm deweloperskich, których podstawowym przedmiotem działalności jest budownictwo mieszkaniowe, ze szczególnym uwzględnieniem zysku netto za wybrany okres, należy mieć na uwadze, że w tym segmencie rynku nieruchomości tego typu parametry, choć są wiarygodnym wskaźnikiem kondycji finansowej spółek, nie muszą do końca odzwierciedlaćkoniunktury ani nawet sytuacji poszczególnych firm. Osiągnięty zysk netto jest bowiem efektem tzw. przekazań, a więc zawarcia ostatecznych umów przeniesienia własności lokali pochodzących ze sprzedaży, a ściślej przedsprzedaży w poprzednich okresach. Są więc bardziej efektem działalności operacyjnej sprzed kilku kwartałów aniżeli aktywności gospodarczej z okresu, którego dotyczą — tłumaczy Jarosław Jędrzyński.
Zwykle w drugim półroczu mamy do czynienia z poprawą wyników finansowych netto większości deweloperów mieszkaniowych, może się więc jeszcze okazać, że boom w mieszkaniówce przełoży się na ich zyski.