Od niedawna w sieci pojawiają się ogłoszenia: „nowa spółka windykacyjna poszukuje kandydata/kandydatek na stanowisko” i tu następuje lista posad do objęcia: od przedstawiciela terenowego do kierownika zespołu windykacji terenowej. Firma nazywa się getBack i jeśli komuś kojarzy się z Get in, to jest na dobrym tropie. Adres, na jaki należy wysyłać aplikacje w związku z ogłoszeniem, to: [email protected]. Niby wszystko jest już jasne, ale nie do końca.
Wewnętrzna konkurencja
Początkowo, kiedy usłyszeliśmy o nowym projekcie Leszka Czarneckiego, sądziliśmy, że Getin Noble Bank przekształca ogromny departament windykacji w oddzielną spółkę. To byłoby zbyt proste. Jak ustaliliśmy, getBack nie należy do banku, lecz do właściciela — Leszka Czarneckiego. Wrocławski biznesmen zastosował swoją ulubioną metodę rozbudowy biznesu poprzez tworzenie wewnętrznej konkurencji. Na takiej zasadzie powstał Home Broker, konkurent Open Finance na rynku pośrednictwa kredytowego, Getin Leasing walczy o podobnego klienta jak PF Leasing, Idea Bank wchodzi w drogę Getin Noble, a Open Life, zanim nie został sprzedany, podgryzał TU Europę.
Za każdym razem nowy biznes stawiali jednak menedżerowie sprawdzeni w boju na danym odcinku. Nie inaczej jest z getBack, który powstaje dzięki zaangażowaniu kadr Getin Noble. A trzeba pamiętać, że bank ma doświadczonych speców od windykacji, wywodzących się jeszcze ze Wschodniego Banku Cukrownictwa, którzy lata po upadku banku i przejęciu przez Noble Bank ściągali z dawnych klientów niespłacone kredyty. Zespół windykacyjny bardzo mocno rozrósł się w ostatnich latach, kiedy Getin zaczął mieć poważne problemyze spłatami kredytów konsumenckich i jego liczebność sięgnęła 400 osób.
Ostatnio część załogi wyemigrowała z Getinu i poszła do Idea Banku za dawnym swoim szefem z Noble — Jarosławem Augustyniakiem. Kolejne osoby zasilą get- Back.
Konkurencja pójdzie w górę
Branża windykacyjna już od jakiegoś czasu przeczuwała, że coś się święci, ponieważ headhunterzy zachęcali pracowników do przejścia do nowej firmy. Piotr Krupa, szef Kruka, największego windykatora na rynku, wieść, że Leszek Czarnecki wchodzi w ten biznes, komentuje: to nie jest dobra wiadomość.
— Trzeba będzie biec jeszcze szybciej i być bardziej innowacyjnym. Rynek od lat jest bardzo konkurencyjny. Nowa spółka pewnie będzie miała dostęp do finansowania, być może będzie obsługiwać inne podmioty z grupy. Historia pokazuje, że ludzie Getinu potrafią sprawnie realizować projekty biznesowe. Będziemy podchodzić z dużym szacunkiem do nowego konkurenta — mówi prezes Krupa.
Szef Kruka przypomina jednak, że gdy dwa lata temu Getin Holding przejął MW Trade, firmę finansującą służbę zdrowia, słychać było pogróżki, że spółka rychło pokona lidera branży — Magellana.
— Minęły dwa lata i nic takiego się nie stało. Na koniec dnia przepis na sukces to nie tylko imię i nazwisko właściciela — mówi Piotr Krupa.
Wejście na rynek gracza z dostępem do finansowania, bo można sądzić, że dostanie je od grupy, może zaostrzyć rywalizację na i tak już mocno konkurencyjnym rynku. W ubiegłym roku nominalna wartośćrynku wierzytelności ściąganych na zlecenie wyniosła około 12 mld zł. Długi kupione przez firmy windykacyjne mogły mieć wartość w granicach 10 mld zł. Piotr Krupa prognozuje, że w tym roku windykatorzy zainwestują w wierzytelności około 1 mld zł, a wartość rynku wyniesie 7-8 mld zł. Już teraz do kupienia są portfele za 3,5 mld zł. W piątek Kredyt Inkaso kupił pakiet o nominalnej wartości 652 mln zł od Getin Noble. Nie udało nam się uzyskać komentarza do naszych informacji w Getinie.
Powrót do przeszłości
getBack to już n-ty biznes Leszka Czarneckiego, ale nie pierwszy windykacyjny. Kiedyś już miał spółkę zajmującą się taką działalnością. Chodzi o iCentrum, które Leszek Czarnecki sprzedał w połowie minionej dekady. W branży finansowej biznesmen zajmował się już zatem wszystkim z mniejszym lub większym sukcesem. Zaczynał od leasingu w Europejskim Funduszu Leasingowym, z którego zrobił lidera rynkowego i sprzedał Francuzom z Credit Agricole. Potem przerzucił się na bankowość. Założył Getin, dzisiaj szósty pod względem sumy bilansowej bank w kraju. W grupie bankowej działa dwóch pośredników: Open Finance (kredyty, inwestycje) oraz Home Broker (nieruchomości), dom maklerski i TFI. W Getin Holdingu jest kolejny bank — Idea oraz sieć doradztwa podatkowo-finansowego Tax Care i pośrednik kredytowy PDK. Na razie nie udało się odpalić w Getinie factoringu. Leszek Czarnecki po nieudanej próbie zrezygnował z tego biznesu. Zrezygnował też z ubezpieczeń, które sprzedał jesienią ubiegłego roku.
OKIEM EKSPERTA
Kusząca branża
IZA ROKICKA
analityk DI BRE Banku
Biznes windykacyjny wydaje się bardzo perspektywiczny i nadal pozostaje bardzo rentowny. Na pewno nie umknęło to uwadze Leszka Czarneckiego. W ubiegłym roku rynek urósł o ponad 50 proc. W tym roku nie ma co liczyć na taką dynamikę, prawdopodobnie będzie spadek, co nie zmienia faktu, że jego wartość jest bardzo duża. Branża jest dość konkurencyjna. Spółki pozyskały finansowanie z rynku, ale rosną też ceny pakietów wierzytelności. Wejście gracza z dostępem do własnego finansowania może zwiększyć konkurencję.