Lewiatan: potrzeba nam rąk do pracy

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2024-01-01 15:00

Polska gospodarka ma dobre perspektywy, otoczenie powinno jej sprzyjać, a inflacja jest w trendzie spadkowym. Tak z lotu ptaka Konfederacja Lewiatan ocenia sytuację makroekonomiczną u progu 2024 r. Są jednak pewne “ale”...

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Organizacja pracodawców dostrzega pewne problemy i wyzwania w 2024 r. Z jej punktu widzenia najważniejsze to brak rąk do pracy i rosnące oczekiwania płacowe tych, którzy już pracują.

Eksperci Lewiatana wskazują, że proces transformacji technologicznej nie zredukuje w dającej się przewidzieć perspektywie zapotrzebowania na pracę, przy niskim poziomie bezrobocia potrzeba jest więc aktywizacja osób biernych zawodowo i sprowadzanie pracowników cudzoziemskich. Szacują, że Polsce potrzeba nawet 2,5 mln takich pracowników rocznie i liczba ta będzie wzrastać wraz ze starzeniem się społeczeństwa.

- Obawiam się też, że zarówno NSZZ Solidarność, jak też OPZZ nie zrezygnują z postulatu gonienia poziomu płac z zachodu Europy i nie zważając na szansę uporania się z inflacją i odbudowę inwestycji w gospodarce forsować będą nawet dwucyfrowe wzrosty wynagrodzeń. Niestety, w negocjacjach płacowych pojawiać się będą z jednej strony postulaty podwyżek związane z wysoką inflacją, z drugiej dążenia do promowania rozwiązań prostażowych, co w dłuższej perspektywie może osłabić konkurencyjność firm. Jednak pod warunkiem poprawy klimatu dla przedsiębiorczości i inwestycji, rok 2024 może okazać się dobry dla rynku pracy - mówi prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Lewiatana, cytowany w komunikacie organizacji.