35 tys. sztuk telewizorów produkuje dziennie zakład LG Electronics w Mławie. Powstają tu monitory i odbiorniki 22-84 cali, odbiorniki plazmowe (coraz mniej), a także kina domowe, głośniki i odtwarzacze blue-ray. Największe nadzieje firma wiąże z technologią ultra HD, inaczej 4K, w której rozdzielczość sięga 8 mln pikseli. W tym roku zostanie sprzedane na świecie 0,8 mln sztuk takich telewizorów, ale według firmy analitycznej Futuresource — w przyszłym roku już 3 mln, a w 2017 r. 22 mln.
— Mamy dwie linie produkcyjne odbiorników ultra HD i możliwości produkcji 1 tys. sztuk dziennie, ale jesteśmy gotowi zwiększyć wydajność do 10 tys. sztuk — mówi Janusz Zyznowski, dyrektor produkcji w LG Electronics w Mławie.
Z fabryki w Mławie wyjedzie w tym roku 5,4 mln sztuk telewizorów wobec 5,2 mln rok temu. Na świecie produkuje się rocznie 250 mln odbiorników. Dotychczas LG zainwestowało w Mławie 110 mln USD. W tym roku wyda 25,5 mln USD, a w przyszłym jeszcze 26,1 mln USD.
— Inwestujemy w technologię, w nowe urządzenia do produkcji i testowania telewizorów — mówi Janusz Zyznowski.
W przyszłym roku w Mławie ruszy też produkcja odbiorników w technologii oled. Już trwają testy. Masowa produkcja powinna się zacząć w I kw. 2014 r. W Mławie mają powstawaćdwa modele (w tym jeden z zakrzywionywm ekranem), a w Kobierzycach trzy.
— Jestem zdziwiony, że LG chce zwiększać produkcję, bo wszyscy tną. Ale nie widziałem jeszcze biznesplanu, który zakładałby spadek. Niestety, dla producentów telewizorów konsumenci w Europie Zachodniej zachowali się racjonalnie i nie zaczęli kupować telewizorów tylko dlatego, ze pojawiła się technologia 3D czy smart TV. W Polsce i innych krajach regionu, w których nie zakończył się proces digitalizacji, rynek będzie podobnie nasycony za dwa- -trzy lata. Takim impulsem do wymiany telewizora może stać się spadek cen — ocenia Sebastian Król z firmy analitycznej TP Vision.
Rosnąca produkcja nie oznacza więcej etatów, ale i tak z 2,5 tys. zatrudnionych (taki poziomfabryka zobowiązała się przy otrzymaniu pomocy publicznej utrzymać do 2016 r.) Koeańczycy są największym pracodawcą w regionie.
— Pracownicy dojeżdżają z miejscowości w promieniu 70 km. Cieszy nas rozwój LG, bo tylko z podatku od nieruchomości wpływa do kasy 3,5 mln zł rocznie — mówi Sławomir Kowalewski, burmistrz Mławy.
Włodzimierz Wojnarowski, starosta mławski, przypomina, że od 2001 r. bezrobocie w powiecie spadło z 30 do 15 proc.