W pierwszym półroczu zysk netto największego giełdowego TFI zmniejszył się o 30 proc., do 5,8 mln zł. Nic więc dziwnego, że Sebastian Buczek wypatruje dobrej koniunktury na rynkach jak kania dżdżu. Jego zdaniem, nadzieję na poprawę na giełdach daje zachowanie Mario Draghiego, prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
— Wyrasta on na nowego lidera starego kontynentu. Przestaje się on oglądać na polityków i może skutecznie walczyć z kryzysem. Dlatego w rezultacie rynki pozostają w delikatnej równowadze, oczekując na kolejne ruchy ze strony banków centralnych — uważa Sebastian Buczek.
Szef Quercusa uważa, że w Europie będą podejmowane kolejne działania antykryzysowe, które tym razem mogą się okazać skuteczne. Z drugiej jednak strony, zdaniem szefa TFI, tempo wzrostu polskiej gospodarki będzie dalej zwalniać do około 1,5 proc. w IV kwartale 2012 r. i I kwartale 2013 r., a na GPW nie ma zbyt wielu spółek, które będą mogły się pochwalić poprawą wyników w kolejnych kwartałach. Paradoksalnie, szansę na poprawę daje utrzymujący się na rynku… marazm.
— To pozytywny objaw, bo zwykle powodował wybicie indeksów. Szansą dla polskiej giełdy jest też dość niski udział akcji w portfelach OFE, funduszy inwestycyjnych i inwestorów indywidualnych. W dłuższej perspektywie pozostajemy optymistami. Uważamy, że 2012 r. pomimo wszystkich strachów może okazać się dla inwestorów całkiem udany.
Jednak na razie muszą oni zacisnąć zęby i przeczekać okres marazmu — dodaje Sebastian Buczek. Niebawem w ofercie kierowanego przez niego towarzystwa pojawi się nowy fundusz — Acer Aggressive FIZ autorstwa jednego z udziałowców — Jakuba Głowackiego.
Jest to fundusz zamknięty o charakterze absolute return. Będzie inwestował przede wszystkim w grunty. W pierwszej turze zapisów (trzeba zainwestować co najmniej 40 tys. EUR) zgromadzono aktywa warte 5 mln zł. Kolejne emisje certyfikatów zaplanowano na początek września. Ponadto pod koniec roku zmieni się polityka inwestycyjna funduszu Quercus Bałkany i Turcja.
Obecnie 70 proc. portfela stanowią akcje tureckie, a reszta to walory notowane na greckim i polskim parkiecie. Nowa strategia przewiduje lokowanie wyłącznie na giełdzie w Stambule.