Liebrecht & Wood chce, by odpady połączyły branżę

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2022-12-19 20:00

Spółka postuluje stworzenie rynku wtórnego materiałów budowlanych, który pomoże i środowisku naturalnemu, i społeczności deweloperskiej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na czym polega koncepcja innowacyjnego zarządzania odpadami, nad którą pracuje Liebrecht & Wood
  • w jaki sposób mogłoby to pomóc branży
  • co sądzą o nim deweloperzy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Firma Liebrecht & Wood, znana głównie z budowy warszawskiego Centrum Praskiego Koneser, pracuje nad strategią ESG, której ważnym elementem ma być innowacyjne gospodarowanie odpadami. Chce zainspirować branżę.

Giełda towarowa dla deweloperów

Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalna Liebrecht & Wood, wyjaśnia, że budynki odpowiadają za 38 proc. światowej emisji CO2, a 33 proc. odpadów w Unii Europejskiej jest związanych z budową, rozbudową i remontem.

— Możemy czuć się przytłoczeni statusem czarnej owcy, ale te dane powinny nas przede wszystkim pozytywnie mobilizować — mówi Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dodając, że podczas realizacji inwestycji deweloperskich używa się wielu materiałów, które są przejściowe, pomocnicze, a po ukończeniu prac budowlanych lądują na śmietniku.

— Dobrym rozwiązaniem byłoby wtórne wykorzystywanie materiałów, nieznacznie droższych, ale lepszej jakości, trwalszych, modułowych, które przeżyją nie jedną, lecz kilka inwestycji. Podobnie jak ścianki działowe, systemy przeszkleń czy oświetlenia, które znikają z biura, gdy zmienia się najemca. I tu pojawia się pytanie, czy w dobie gospodarki cyrkularnej nie lepiej byłoby sięgnąć po rozwiązania modułowe, których ustawienie można zmieniać, a wygląd dostosować przez malowanie czy oklejanie. Może udałoby się nawet stworzyć marketplace, na którym deweloperzy mogliby wymieniać się materiałami i sprzedawać sobie nawzajem już niepotrzebne. Byłoby to działanie w duchu gospodarki cyrkularnej i współpracy całego sektora przy wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju — uważa Magdalena Bartkiewicz-Podoba.

Stworzenie rynku wtórnego materiałów budowlanych wydaje się zasadne przede wszystkim dlatego, że ich ceny wciąż rosną. Z najnowszych danych Grupy PSB Handel wynika, że w listopadzie 2022 r. stawki były średnio o 20 proc. wyższe niż w tym samym okresie przed rokiem.

Trzeba unikać monokultur

Spółka Liebrecht & Wood wystartowała ostatnio z wartą niemal 150 mln EUR inwestycją Drucianka Campus, która dostarczy prawobrzeżnej Warszawie 42 tys. m kw. biur, ale to nie wszystko. Poza zapowiadanymi już lokalami gastronomicznymi i handlowymi oraz przestrzenią edukacyjną powstaną tu także mieszkania.

— Na terenach przylegających do Drucianki Campus wydzieliliśmy działki, na których planujemy mieszkania na wynajem, akademik i klasyczne budynki mieszkalne. Chcemy, by cały teren dawnej Fabryki Drutu, Sztyftów i Gwoździ tętnił życiem o każdej porze dnia. Sąsiedztwo mieszkaniówki jest atrakcyjne także dla najemców Drucianki. Wiele firm zatrudnia pracowników projektowych, dla których mieszkanie obok biura jest bardzo wygodnym rozwiązaniem — mówi Magdalena Bartkiewicz-Podoba.

Jej zdaniem planując miasta należy unikać powstawania monokultur, a więc dzielnic, w których się tylko śpi, pracuje albo odpoczywa.

— Kilka lat temu symbolem takiej monokulturowej dzielnicy był warszawski Służewiec Przemysłowy. Obecnie z niepokojem obserwujemy okolice Ronda Daszyńskiego w Warszawie, gdzie budują się niemal wyłącznie biura. Dzielnice monokulturowe to m.in. utrudnienia w poruszaniu się po mieście w godzinach szczytu, długi dojazd do pracy, a więc gorsza jakość życia. Warto podkreślić, że około 30 proc. warszawiaków mieszka po prawej stronie Wisły, natomiast odsetek zlokalizowanych tu nowoczesnych biur to około 4 proc. całego warszawskiego zasobu. Co więcej — odsetek zmniejszył się w stosunku do 2018 r. o 1 proc. — mówi Magdalena Bartkiewicz-Podoba.

Trzeba przeczekać ten czas:
Trzeba przeczekać ten czas:
Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalna spółki Liebrecht & Wood, przyznaje, że mijający rok nie był dobry dla transakcji inwestycyjnych w branży nieruchomości komercyjnych z segmentu prime. 2023 r., a przynajmniej jego pierwsza połowa, też prawdopodobnie nie będzie dobry. Trzeba przeczekać ten okres.
Okiem branży
Trudne czasy skłaniają do współdziałania
Zbigniew Juroszek
prezes Atalu

W dobie drożejących i coraz trudniej dostępnych surowców wszystkie pomysły minimalizujące straty i zwiększające dostępność materiałów budowlanych są warte rozważenia. Oczywiście rodzi to wiele pytań, ale już nieraz biznes był w stanie wypracować skuteczne rozwiązania. W spółce realizujemy jednocześnie kilkadziesiąt budów w całym kraju, na każdym z siedmiu rynków prowadzimy w jednym czasie po kilka realizacji. Nauczyliśmy się tak zarządzać zasobami, by maksymalnie je wykorzystać. To nie tylko rozwiązanie ekologiczne, ale również ekonomiczne.

Okiem branży
Inicjatywą należy objąć nie tylko deweloperów
Elżbieta Rotblum
ekspert ds. zrównoważonego rozwoju ze spółki biurowej Skanska w Europie Środkowo-Wschodniej

Idea branżowego marketplace’u jest słuszna, ale ważny jest udział w niej całego rynku budowlanego i usług okołobudowlanych, zaczynając od architektów, którzy są niezbędni do wynajdywania nowych zastosowań materiałów z odzysku, przez małe organizacje pożytku publicznego, ośrodki pomocy społecznej, samorządy, firmy remontowe, międzynarodowe organizacje pozarządowe, małych i średnich deweloperów, aż po duże firmy konstrukcyjne, remontowe, budowlane i zarządcze — są one w posiadaniu niezliczonej masy materiałów.

W Skanskiej nie wyrzucamy materiałów — już na etapie budowy biur mniej niż 5 proc. odpadów trafia na wysypisko śmieci. Budujemy też zgodnie ze standardem LEED, który zakłada wykorzystanie materiałów z recyklingu.