Listy

Jacek Zalewski
opublikowano: 2004-03-04 00:00

Z porażki trzeba wyciągnąć wnioski

- Hyundai boi się też losu Optimusa i JTT, o czym głośno nie mówi. Kontrola skarbowa może rozłożyć każdą firmę. Nawet jeśli sprawa w NSA rozstrzygnie się korzystnie, to może być za późno. Wcześniej trzeba było zapłacić karę, która zniszczy firmę. Zenek

- Inwestorzy oczekują stabilizacji, a u nas ciągle przedterminowe wybory, propaganda populistów, ściganie czarownic i Lepper w perspektywie. Ja na ich miejscu decydowałbym identycznie. RA

- Inwestycja w fabrykę samochodów rozpatrywana jest w perspektywie wieloletniej. Trudno dziwić się, że znów przegrywamy. Dlaczego? 1. Koszty pracy (wcale już nie są naszym atutem...!) 2. Niejasne prawo podatkowe (np. patrz nowa ustawa o VAT! ponad 1000 stron tekstu, rozporządzeń...) 3. Wysokie obciążenia podatkowe (na Słowacji jest 3x19% tzn. liniowe CIT i PIT oraz jednolity VAT) 4. Niestabilność polityczna (i złe perspektywy — Samoobrona zajmuje 2. miejsce w sondażach) 5. Korupcja (i taka bezczelna — urzędnicy biorą kasę za załatwienie czegoś, a wcale tego nie robią) 6. Nękanie przedsiębiorców kontrolami (skarbowymi,

inspekcja pracy, ZUS...itd.).

Wystarczy powodów? Doprawdy żenujące jest wysłuchiwanie,

jak polski wicepremier (Hausner) i minister (Piechota) mówią, że decyzja jest dla nich niezrozumiała i że chodzi o bocznicę kolejową... Górgul

- Konsekwentna polityka podatkowa na Słowacji oraz w Czechach przynosi określone i wymierne dla tych społeczeństw rezultaty. Oni mają nowe fabryki i miejsca pracy, a my serial argentyńsko-brazylijski z Rokitą i Ziobrą w roli głównej. Nic nie zapowiada, że po dojściu PO i PiS do władzy cokolwiek się zmieni. Polski kapitał będzie inwestować w Czechach i na Słowacji, a siła robocza będzie jeździć tam do pracy na rowerach. Tak jak jeżdżą od wielu lat polscy emerytowani górnicy do czeskich kopalń węgla. MK

- Hyundai wystraszył się porażki Daewoo, a nie jakiejś tam drogi!!! Taką mają mentalność Koreańczycy. Pracowałem w FSO... i wiedziałem, że oni to u nas na pewno nie zainwestują. 20 km od granicy, ale nie w Polsce. Dynia