Waloryzacja świadczeń
- Proponuję, aby pilnie podjęto inicjatywę ustawodawczą zmierzającą do uczciwej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych. Ponad 6 mld złotych rozdzielono niesprawiedliwie: w marcu średnio 79 zł. Ale nie dla wszystkich!
Sposób waloryzacji emerytur i rent jest wielką porażką tego rządu. Rząd i parlament mogły wykazać swoją troskę o potrzebujących i tym razem dokonać sprawiedliwej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych. Olbrzymia większość emerytów będzie miała waloryzację poniżej średniej kwoty 79 zł.
Kto pobiera świadczenie w wysokości 600 złotych miesięcznie, dostanie 37 zł 20 gr brutto, otrzymujący 3000 złotych uzyska 186 zł podwyżki (przy 5000 złotych emerytura wzrośnie o 310). Czy to jest sprawiedliwe?
Zwróciłem się do MPiPS o wyjaśnienie sposobu waloryzacji emerytur i rent. Otrzymałem pismo, w którym uzasadniana jest procentowa waloryzacja. Mam jednak wątpliwości. Procentowa waloryzacja krzywdzi dużą grupę emerytów i rencistów. Oni nie mają wyrównanego wzrostu kosztów utrzymania (realnie ich świadczenia obniżają się). Nie przekonuje mnie argumentacja, że wysokość waloryzacji musi być tym wyższa, im wyższe jest pobierane świadczenie. Wysokość świadczenia wyliczana jest w momencie przejścia na emeryturę lub rentę, w zależności od wysokości wnoszonych na fundusz emerytalny składek, lat pracy i innych. Zróżnicowanie wysokości świadczeń jest duże i zasadne. Natomiast od emerytury lub renty nie jest pobierana składka na fundusz emerytalny, a jedynie zaliczka na podatek dochodowy oraz składka na fundusz zdrowotny. W tej sytuacji uzasadniona wydaje się jednakowej wysokości kwotowa waloryzacja świadczeń. Lis 2005
- Chyba pan nie protestował, gdy płacił pan mniejszą składkę niż ci, którzy teraz mają większe emerytury. „Sprawiedliwość” w takim wydaniu wygląda dość specyficznie. Realista