Nową Unię Lubelską podpisano w supermarkecie — litewska grupa Maxima przejęła kontrolę nad siecią sklepów Aldik Nova. Ma to być dla niej wstęp do dalszej ekspansji nad Wisłą.
— To realizacja naszej strategii rozwoju za granicą. Zarządzając Aldikiem Nova, lepiej poznamy polski rynek handlu detalicznego. W tym roku planujemy dalszy umiarkowany rozwój poza Litwą — mówi Mindaugas Bagdonavicius, dyrektor generalny Maximy. Kwoty transakcji nie ujawniono. Właścicielem Maximy jest Nerijus Numavičius, najbogatszy Litwin, którego majątek szacuje się na ponad 1 mld EUR.
Jego sieć handlowa to w realiach bałtyckiego kraju prawdziwy gigant — w ubiegłym roku miała 2,25 mld EUR przychodów z 485 sklepów wielkopowierzchniowych na Litwie, Łotwie, w Estonii i Bułgarii. Aldik Nova na tym tle to maluszek — zarządza 21 supermarketami (w województwach lubelskim i podkarpackim), a w 2009 r. jego przychody sięgnęły 140 mln zł. Firma zatrudnia 700 osób. Litwini coraz śmielej zerkają na zachód Europy. W tym tygodniu oficjalnie zamknęli inną transakcję — przejęcie 211 hiszpańskich supermarketów Supersol, działających głównie w Andaluzji i okolicach Madrytu.
Maxima już raz próbowała sił w polskim handlu — do jej spółki matki, Vilniaus Prekyba (VP), należała sieć Euro-Apteka, sprzedana w 2006 r. Potem VP, w której Nerijus Numavičius ma 73 proc. udziałów, za pomocą funduszy inwestowała m.in. ZPC Mieszko i Mispol. Największą inwestycją biznesmenów znad Niemna w Polsce pozostaje przejęcie jeleniogórskiej Jelfy w 2006 r. Wtedy za 630 mln kupił ją litewski Sanitas w porozumieniu z funduszami Citi Venture Capital International, Invalda i Amber Trust II. Była to największa inwestycja zagraniczna w historii Litwy. Sanitasa w 2011 r. za ok. 1 mld zł kupił kanadyjski Valeant Pharmaceuticals.