Analizując inwestycyjną mapę Polski pod kątem budowy nowoczesnych powierzchni magazynowych, należy pamiętać, że pierwszym i najważniejszym wyznacznikiem dogodnej lokalizacji jest dostęp do rozwiniętej infrastruktury, szczególnie drogowej. Słowem, tam, gdzie dobra infrastruktura drogowa, tam skupione zainteresowanie zarówno deweloperów, jak i najemców.
— Regionem, który już od kilku lat potwierdza swoją pozycję i pretenduje do miana najbardziej dynamicznego rynku magazynów, jest Górny Śląsk. Zawsze dysponował rozwiniętą infrastrukturą drogową. Oddanie do użytku węzła w Sośnicy i dalsze plany związane z autostradą A1 dodatkowo wpływają na atrakcyjność tej lokalizacji — mówi Wojciech Zoń, konsultant z Jones Lang LaSalle.

Aktywni logistycy
Do końca 2010 r. na Górnym Śląsku deweloperzy zbudowali około 1,17 mln mkw. nowoczesnych magazynów, to 18 proc. całej podaży w Polsce. Co więcej, wyższe niż w innych częściach Polski stawki najmu nie zniechęciły najemców.
— W 2010 r. zarejestrowaliśmy na Górnym Śląsku umowy najmu na ponad 407 tys. mkw., co jest najlepszym wynikiem w Polsce. Najbardziej aktywne były firmy logistyczne, których udział w całym popycie na Górnym Śląsku stanowił ponad 38 proc. Potwierdza to wiodącą rolę Górnego Śląska na magazynowej mapie Polski — dodaje Wojciech Zoń.
Oczywiście Górny Śląsk ma silnych konkurentów w innych częściach Polski, które charakteryzują się coraz lepszą infrastrukturą drogową i dostępem do specjalnych stref ekonomicznych i kadr. Chociaż nowi inwestorzy lokujący swoje pieniądze w specjalnych strefach ekonomicznych mogą liczyć na ulgi czy zwolnienia podatkowe, to dla dewelopera magazynowego zawsze najważniejsze pozostanie takie usytuowanie magazynu, które zapewni minimum trudności z wynajęciem obiektu.
Dowód?
— Stawki czynszowe na Górnym Śląsku będą rosły. Mimo tego nie spodziewamy się żadnych zmian. Górny Śląsk nadal pozostanie magazynowym liderem — mówi Wojciech Zoń.
Również Łukasz Grupa, starszy specjalista w dziale powierzchni logistycznych i przemysłowych Colliers International, jest zdania, że dla firm zainteresowanych wynajęciem powierzchni przemysłowych zachęty inwestycyjne, ulgi finansowe itp., oferowane przez władze lokalne, rzadko stanowią czynnik decydujący o wyborze lokalizacji, mimo że rzeczywiście mogą być źródłem istotnych oszczędności dla firm z sektora produkcyjnego.
Więcej w czwartkowym "Pulsie Biznesu"