Oświadczenie
,,Bonnier Business (Polska) sp. z o.o., wydawca Puls Biznesu i pb.pl informuje, iż poniższa publikacja zawiera twierdzenia naruszające renomę WhyNotTravel sp. z o. o. sp. k. sugerując działanie podmiotów z grupy WhyNotTravel na szkodę osób trzecich poprzez zawyżanie cen biletów. Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. przeprasza WhyNotTravel sp. z o.o. sp. k. za naruszenie renomy spółki oraz oświadcza, że brak było podstaw do takich twierdzeń i sugestii. ”
O agentach IATA, którzy wygrywają przetargi ogłaszane przez publiczne instytucje, bo obiecują rabaty, „PB” pisał prawie trzy lata temu. Proceder, w którym agenci naruszają Rezolucję 824 IATA i warunki Umowy o agencyjnej sprzedaży pasażerskiej, kwitnie. Sprawdził to LOT.
![Kierowany przez Sebastiana Mikosza LOT ma teraz na pewno dużo większe problemy niż agenci, którzy zawyżają ceny jego biletów. Tym bardziej należy pogratulować linii, że skontrolowała kilkaset dokumentów i przekazała informację o nieprawidłowościach do IATA. [FOT. GK] Kierowany przez Sebastiana Mikosza LOT ma teraz na pewno dużo większe problemy niż agenci, którzy zawyżają ceny jego biletów. Tym bardziej należy pogratulować linii, że skontrolowała kilkaset dokumentów i przekazała informację o nieprawidłowościach do IATA. [FOT. GK]](https://images.pb.pl/filtered/f5bd1490-2e67-46e0-91e4-09462f9b320e/58798909-81e7-5514-906b-0e82cbc53292_w_830.jpg)
„Przeprowadziliśmy kontrolę biletów lotniczych i faktur VAT, aby sprawdzić ich zgodność z danymi w systemie rozliczeniowym PLL LOT. Kontroli poddane zostały dokumenty czterech losowo wybranych agencji IATA oraz ich czterech losowo wybranych kontrahentów z sektora publicznego. W blisko 41 proc. analizowanych biletów lotniczych oraz faktur VAT stwierdzono nieprawidłowości” — informuje biuro prasowe LOT.
Kilka potknięć
Z informacji „PB” wynika, że narodowy przewoźnik sprawdził biura: Sigma, Netmedia, Why Not USA oraz Business Travel Club. Uczciwe okazało się jedno: Netmedia. W przypadku Business Travel Club ani jeden z 44 sprawdzonych biletów nie był prawidłowy. Why Not USA wystawiło bilety w nieprawidłowy sposób w 88,55 proc. przypadków. Na 154 sprawdzone bilety biura Sigma prawidłowych było 27. Biuro Sigma nie odpowiedziało na wysłaną ponad tydzień temu prośbę o komentarz.
Narodowy przewoźnik sprawdził biura: Sigma, Netmedia, Why Not USA oraz Business Travel Club. Uczciwe okazało się jedno: Netmedia.
— Zgodnie z umową zawartą pomiędzy NBP a Why Not USA wykonawca zobowiązuje się do udzielenia zamawiającemu przy sprzedaży biletów zagranicznych opustu wysokości 2,9 proc. Ceny biletów w żadnym wypadku nie były zmieniane, a faktury były każdorazowo wystawiane zgodnie z postanowieniami zawartej z NBP umowy — mówi Ewa Bednarek z Why Not Fly należącej do Grupy Why Not Travel, w której skład wchodzi też Why Not USA.
— Czynimy wszelkie możliwe działania mające na celu osiągnięcie najwyższego poziomu usług oraz maksymalnej satysfakcji stron transakcji. Ze strony przewoźników lotniczych, a szczególnie ze strony przewoźnika narodowego, spotykamy się z okazywanym zadowoleniem i satysfakcją z realizowanych przez nasze biuro poziomów sprzedaży, a także poziomu usług i trybu współpracy. Nie mamy żadnej wiedzy na temat jakichkolwiek skierowanych do nas ze strony przewoźnika narodowego uwag na bazie jakichkolwiek czynności kontrolnych — temat jest nam zupełnie nieznany. Nie mamy wiedzy, czego dotyczą ewentualne zastrzeżenia, o jakie bilety chodzi, kiedy dokonano transakcji, kto był ich stroną etc. Nie mamy wiedzy na temat ewentualnych błędów, które rzekomo mielibyśmy popełnić w stosunku do naszych klientów — z pewnością w przypadku, gdyby takowe błędy wystąpiły, klienci skierowaliby do nas uwagi, a wręcz przeciwnie — spotykamy się z bardzo wieloma objawami zadowolenia, satysfakcji i kierowanymi do nas listami referencyjnymi — zapewnia Sławomir Błoch, prezes Business Travel Club.
LOT chce ukarania winnych. „Skierowaliśmy wyniki kontroli do IATA w celu dokonania audytu. Wnieśliśmy też o wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji łącznie z odebraniem akredytacji IATA w przypadku potwierdzenia przez IATA nieprawidłowości” — brzmi oświadczenie biura prasowego LOT. Sęk w tym, że nie zawsze trzeba być agentem IATA, żeby startować w przetargach.
— Mieliśmy przypadki, gdy zwróciliśmy zamawiającemu uwagę, że agent IATA nie może stosować upustów. Wtedy zamawiający zmieniali w przetargu zapis i dopuszczali do niego także agentów non-IATA — mówi Bogdan Wieczorek, prezes Lufthansa City Center.
Efektów nie widać
Poza tym trudno przewidzieć, czy IATA coś zrobi.
— Na forum APJC, rady powołanej przez IATA składającej się z biur podróży i linii lotniczych, apelowaliśmy do przewoźników, by analizowali przestrzeganie przez biura podróży rezolucji IATA oraz prawidłowość wystawiania biletów, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości wszczynali procedury w IATA. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że pewne kroki przedsięwzięły Lufthansa i Air France, ale nic mi nie wiadomo, by były jakiekolwiek efekty — mówi Marian Szypuła, przewodniczący APJC w Polsce oraz prezes Netmedia Business Travel.
Anca Apahidean, szefowa IATA na Europę Środkową, przebywa na zwolnieniu i była nieosiągalna.