LOT wyląduje w objęciach Chopina

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2013-09-04 00:00

Polski Holding Lotniczy ma uratować narodowego przewoźnika, ale nie tylko. Dzięki efektom synergii podwoi się wartość akcji skarbu państwa

Polski Holding Farmaceutyczny, Polski Holding Stali, Polski Holding Nieruchomości czy Polski Holding Obronny — koalicje rządowe się zmieniają, a moda na tworzenie silnych grup trwa w najlepsze. „Puls Biznesu” ustalił, że jest pomysł na kolejną: Polski Holding Lotniczy (PHL), choć nie udało nam się tego oficjalnie potwierdzić.

None
None

— Szukamy różnych modeli i rozwiązań, które dzięki uzyskaniu synergii w działaniu spółek z branży lotniczej pozwolą osiągnąć LOT pozytywny EBIT — mówi tylko Rafał Baniak, wiceminister skarbu odpowiedzialny za LOT.

Coś dla każdego

Do holdingu kontrolowanego przez MSP weszłyby następujące pakiety akcji: LOT (93 proc.) oraz po 100 proc. LS Airport Services, LOT AMS, operatora Lotniska Chopina, który zostałby wydzielony z PPL oraz — opcjonalnie — Eurolotu. PHL byłby właścicielem infrastruktury wartej 2 mld zł. Operator wydzielony z PPL byłby osobnym podmiotem, który można by sprywatyzować, podobnie jak akcje każdej z pozostałych spółek holdingu. Mniejszościowy pakiet PHL mógłby trafić do inwestorów giełdowych w ramach programu Akcjonariatu Obywatelskiego. Efekt synergii ma dać spójna strategia rozwoju i lepsza koordynacja działań, wspólne zakupy dla całej grupy kapitałowej czy centrum usług wspólnych. Eksperci z PwC, którzy opracowali projekt PHL dla resortu skarbu, szacują, że dzięki temu wartość rynkowa portfela akcji będących w posiadaniu państwa urosłaby w 2-3 lata z 2,4 mld zł do 3,3-4,4 mld zł. EBITDA połączonych spółek, która dziś sięga 220 mln zł, miałaby wynieść 300-400 mln zł.

Dojna krowa

Geneza PHL jest prosta: LOT jest dziś nierentowny, w ubiegłym roku strata na działalności podstawowej wyniosła 146,5 mln zł, a strata netto blisko 400 mln zł. A przecież to LOT generuje większość przychodów kilku podmiotów z branży, które często mają zysk operacyjny (patrz grafika). Sytuację przewoźnika może poprawić zmiana stawek w rozliczeniach z tymi spółkami. Lotnisko Chopina ma się jak pączek w maśle, ale podgryza rękę, która je karmi (tekst obok). Jest właścicielem Welcome Airport Services (WAS), spółki handlingowej konkurującej z LOT Services, której 60 proc. przychodów pochodzi od LOT. 70 proc. przychodów Eurolotu generuje narodowy przewoźnik (akurat Eurolot pozostaje jeszcze nierentowny).

Związanie portu z linią lotniczą to nie nowość. Przećwiczyło to kilka linii. Np. Thai Airways zainwestowały w 2006 r. ponad 400 mln USD w budowę międzynarodowego lotniska w Bangkoku. Linie Qantas są właścicielem terminali w Sydney i Melbourne. LAPA Airways ma mniejszościowe udziały w Aeropuertos Argentina, operatorze 33 lotnisk w Argentynie. Konsorcjum Korean Air, Air France, Lufthansa i Japan Airlines w 1994 r. zainwestowało w budowę Terminalu 1 na JFK w Nowym Jorku. Nie wszystkim taka współpraca służy.

— Np. lotnisko im. Vaclava Havla w Pradze ma gorsze wyniki. W pierwszym półroczu 2013 r. Praga odprawiła 4,8 mln pasażerów, o 1,4 proc. mniej niż rok wcześniej. W tym czasie na Lotnisku Chopina zostało odprawionych 5 mln osób, o 5,7 proc. więcej niż w tym samym okresie 2012 r. — podkreśla Przemysław Przybylski, rzecznik PPL.

Lotnisko w Pradze jest częścią nadzorowanego przez państwo Czeskiego Aeroholdingu stworzonego w 2011 r. należą do niego także linie Czech airlines i inne spółki z ich grupy: Holidays Czech Airlines (linia czarterowa), Czech Airlines Technics (utrzymanie maszyn), Czech Airlines Handling (spółka handlingowa) i CSA Services (call center). Pomysłu MSP nie chwalą eksperci.

— Nikomu nie zabrania się współpracy. Nie trzeba do niej podpisywać umów czy tworzyć holdingów, wystarczy dobra atmosfera, a tej brak. Przy tworzeniu holdingu należy pamiętać, by wszystkie strony były wygrane. Nie można dopuścić, by jeden z podmiotów jak huba wykorzystywał pozostałe — ostrzega Elżbieta Marciszewska z katedry transportu SGH.

220 mln zł Tyle wynosi łączna EBITDA spółek wchodzących w skład PHL…
300- 400 mln zł …a tyle może wynieść za 2-3 lata.