10 proc. w trzy tygodnie. Ostatnio mało kto może się równać z szympansicą z warszawskiego Zoo. A wszystko dzięki hossie na spółkach Sołowowa i Krauzego.
Tak dobrego miesiąca Lucy jeszcze nie miała. W lipcu zarobiła już 10 proc. z naddatkiem odrabiając wszystkie wcześniejsze straty. A wszystko dzięki hossie na spółkach znanych biznesmenów: Michała Sołowowa (indeks PB-Sołowow wzrósł w lipcu aż 17 proc.) i Ryszarda Krauzego (PB-Krauze poszybował o 12 proc.).
Z portfela Lucy sporo dał zarobić Bioton i Cersanit. Najszybciej jednak straty z bessy odrabiała Agora (17 proc.). Być może inwestorzy uznali, że branża medialna najgorsze ma już za sobą. Najsłabiej radzą sobie firmy uchodzące raczej za defensywne – informatyczne Asseco Poland oraz – przede wszystkim – TP.
Przypomnijmy, że Lucy losowo stworzyła swój portfel blue chipów w połowie kwietnia. Z beczki pełnej piłeczek wylosowała wtedy pięć, które były przyporządkowane do konkretnej spółki wchodzącej w skład WIG20. Początkowo szympansica nie miała szczęścia. Portfel przynosił straty (nawet 10 proc.). Ostatnio, dzięki pomocy największych giełdowych inwestorów, przystąpiła do ofensywy. Uwzględniając sowitą dywidendę przyznaną przez TP Lucy jest już na 10 proc. plusie. Dla porównania WIG20 przyniósł w tym czasie 17 proc. zysku, a Portfel PB (benchmarkiem jest tu jednak WIG) – 26,4 proc. zysku.
