Chevron to amerykański koncern energetyczny i jeden z największych graczy w tej branży na świecie. Od 2009 r. zajmuje się w Polsce poszukiwaniem naturalnego gazu ze skał łupkowych. Szuka na południowym wschodzie Polski — ma tam cztery koncesje. Jak wynika z informacji „PB” — zaczął rozważać sens kontynuowania tego biznesu w Polsce.

— Prace przy odwiercie Frampol na Lubelszczyźnie zostały nagle wstrzymane — mówi nasz informator, menedżer z firmy paliwowej. — Poinformowali przedstawicieli Nafty Piła (spółka wykonująca odwiert), że kończą pracę na tej koncesji, a o dalszej współpracy poinformują później — dodaje inne źródło. Nasi informatorzy zgodnie twierdzą, że Chevron waha się pomiędzy scenariuszem zachowawczym, czyli zamrożeniem inwestycji w Polsce i wstrzymaniem kolejnych odwiertów, a scenariuszem radykalnym, czyli całkowitym opuszczeniem polskiego rynku.
— Decyzja ma zostać podjęta do końca roku. Na razie na pewno zamrażają projekty i będą się zastanawiać — uważa nasz rozmówca. Co jest podstawą sceptycyzmu? Na razie można jedynie spekulować. Albo na temat niezachęcających wyników odwiertów, albo na temat czynników politycznych, które mogą wpływać na decyzje Chevronu, albo...
— Nie tylko Chevron, ale też inni właściciele koncesji łupkowych, narzekają na brak współpracy z polskim rządem oraz na niepewność związaną z prowadzeniem działalności poszukiwawczej i wydobywczej w Polsce — sygnalizuje nasz rozmówca. Oficjalne stanowisko Chevronu w Polsce jest jednak optymistyczne.
— Chevron pozostaje w pełni zaangażowany w program badawczy w Polsce i będzie kontynuował poszukiwania naturalnego gazu z łupków w swoich obszarach koncesyjnych — mówi Grażyna Bukowska, rzeczniczka Chevronu.
Podobne jest stanowisko firmy Nafta Piła, należącej do grupy PGNiG. To ta firma prowadzi wiercenia dla Chevronu na odwiercie Frampol.
— Dementujemy informacje o zerwaniu kontraktu. Współpraca układa się dobrze — zapewnia Joanna Frejus, rzeczniczka pilskiej firmy.
— Nafta Piła jest jednym z naszych głównych polskich podwykonawców i kontynuuje odwierty poszukiwawcze zgodnie z naszymi planami operacyjnymi — dodaje Grażyna Bukowska. Pierwszą koncesją łupkową Chevronu w Polsce był Grabowiec na Lubelszczyźnie. Koncern kupił ją w 2007 r. W 2009 r. dokupił jeszcze trzy — Frampol, Zwierzyniec i Kraśnik. Łącznie ma pozwolenia na wykonanie pięciu odwiertów.
— Obecnie ukończyliśmy pierwsze wiercenie, jesteśmy w połowie drugiego. W miarę jak postępują prace, uznajemy rezultaty za zachęcające, inaczej nie kontynuowalibyśmy inwestowania pieniędzy — powiedział wczoraj PAP Derek Magness, odpowiedzialny w Chevronie za poszukiwania gazu łupkowego w Europie.
Z jego słów wynika, że Chevron będzie kontynuował odwierty, ale też na bieżąco analizował efekty.
— Decyzja o dalszym zaangażowaniu firmy w polskie łupki w zależności od efektów wierceń ma nastąpić w 2014-15 r. — deklaruje Derek Magness.