Trasa 42. edycji Dakaru (2019 r.) liczyła prawie 8 tys. km (z czego 5 tys. km wiodło odcinkami specjalnymi). Na 335 załóg do mety dojechało niewiele ponad 180. Po tym względem 42. Rajd Dakar nie różnił się specjalnie od poprzednich. Zawsze ekstremalnie długa trasa i zawsze do mety dojeżdża połowa zawodników. Ten najtrudniejszy na świecie rajd jest też wyjątkowo niebezpieczny. Według obliczeń agencji AFP w organizowanej od 1979 r. imprezie zginęły 54 osoby. Nie przeszkadza to kilku setkom śmiałków stawać co roku na mecie tego rajdu. 80 proc. zawodników to amatorzy, chcący stawić czoła nie tyle innym zawodnikom, ile samemu Dakarowi.
Skąd bierze się wyjątkowość tej imprezy? Opowie o tym z Grzegorz Gac, polski przedstawiciel organizatorów Rajdu Dakar. Dodaje szczyptę historii i ciekawą opowieść o wielodniowym zagubieniu na pustyni i roli amatorów w utrzymaniu ducha Dakaru.
O zaskoczeniu i wysokich prędkościach w nieznanym terenie mówi Jakub Przygoński, nasz doskonały kierowca rajdowy, który w minionym roku zakończył ten rajd na czwartej pozycji. To poważne ściganie za bardzo poważne pieniądze. Tam, gdzie pieniądze, musi się pojawić i zarządzanie. O przeniesieniu świata biznesu do świata rajdów rozmawiamy z Michałem Cebulą, współtwórcą, współwłaścicielem i wiceprezesem holdingu inwestycyjnego HRE Investments, a także kierowcą: to drugi wicemistrz Polski w terenowych rajdach samochodów. Będzie też o jego planach startu w Dakarze.
O drogę do tego rajdu pytam też Rafała Martona, wielokrotnego uczestnika Dakaru, obecnie pilota rajdowego zespołu Energylandia Rally Team. Radzi mi, od czego zacząć przygodę z Dakarem i nakreśla budżet, jaki powinienem na ten cel zorganizować.
Serdecznie zapraszam!
Wszystkie odcinki Pulsu Biznesu do słuchania znajdziecie na stronie www.pb.pl/dosluchania i w aplikacjach podcastowych, w tym na Spotify i Apple Podcasts.
