WI Vivante FIZAN, który ma wystartować na początku czerwca 2014 r., ma być pierwszym funduszem w Polsce, a jednocześnie jednym z niewielu w Europie, który będzie inwestował w infrastrukturę medyczną dla osób starszych i wymagających pomocy pielęgnacyjno-opiekuńczej. Pomysłodawcą projektu jest giełdowa spółka W Investments, która do tej pory pomnażała pieniądze posiadaczy certyfikatów funduszu inwestującego w grunty rolne. — Fundusz zainwestuje w domy opieki o podwyższonym standardzie, zlokalizowane w największych ośrodkach miejskich w Polsce.
Standard każdego z ośrodków będzie dorównywał najbardziej ekskluzywnym domom seniora w USA czy w Europie Zachodniej, włączając w to całodobową opiekę medyczną, concierge oraz terapię zajęciową. Tym, co nas wyróżnia, jest całkowicie prywatny charakter każdego z projektów — tłumaczy Piotr Sawala, wiceprezes W Investments.
Na początku wybudowany zostanie jeden kompleks na Mazowszu, gdzie odsetek zamożnych ludzi jest największy. W skład kompleksu wejdzie ośrodek rehabilitacyjny, dom seniora oraz zakład opiekuńczo-leczniczy (ZOL). Firma przewiduje, że ekskluzywne domy seniora oraz zlokalizowane obok nich zakłady zaoferują po 80 miejsc, a z ich usług będą mogły skorzystać osoby, które stać na wydatek rzędu 20 tys. zł miesięcznie.
— Założyliśmy bardzo rygorystyczny model kosztowy. Zakładamy, że budowa całego kompleksu pochłonie 100 mln zł (około 10 tys. zł za metr kwadratowy), która częściowo zostaniesfinansowana kredytem. Projektem będzie zarządzać znana i szanowana osoba na warszawskim rynku medycznym, ale na razie nie mogę ujawnić szczegółów — mówi Piotr Sawala.
Fundusz będzie czerpał zyski z opłat abonamentowych. Pierwsza emisja certyfikatów będzie niepubliczna (149 inwestorów), ale firma przewiduje jej upublicznienie (skierowanie do klientów detalicznych) do końca tego roku. Minimalna kwota inwestycji wyniesie równowartość 40 tys. EUR, a szacowana stopa zwrotu to 10-15 proc. rocznie.
W Polsce jest około 1,3 mln osób w wieku powyżej 65. roku życia, które potrzebują opieki ze względu na np. stan zdrowia. Agnieszka Szpara, dyrektor generalna Care Experts, firmy świadczącej usługi opieki długoterminowej, uważa jednak, że choć rynek jest duży i będzie dalej rósł, bo społeczeństwo nam się starzeje, to niewielu Polaków będzie stać na opłacenie prywatnej opieki.
— Jest to rynek bardzo trudny i złożony. Brakuje finansowania ze strony płatnika publicznego, większość ludzi nie stać na wydatek rzędu nawet 3 tys. zł miesięcznie, a co dopiero 20 tys. zł — uważa Agnieszka Szpara. Piotr Sawala tłumaczy jednak, że firma nie celuje w ludzi, którzy jeżdżą dziś oplem, lecz w takich, których stać na bentleya. Stołeczny rynek zamożnych seniorów szacuje na około 2,5 tys. osób.
— Posiadamy w swoim portfelu spółki budujące luksusowe apartamenty. Daje nam to przewagę w postaci bezpośredniego dostępu do zamożnych osób. Cała baza klientów może zostać wykorzystana do promowania oraz pozyskania członków Domu Seniora Vivante. Ponieważ obecnie na polskim rynku nie ma porównywalnej oferty, nasz dom seniora, uzyskując niewielki 3-4-procentowy udział w rynku, stanie się automatycznie liderem — wylicza Artur Ciszewski, dyrektor ds. inwestycji DM W Investments.