W godzinach porannych wycena grudniowych kontraktów terminowych na ropę amerykańskiej odmiany WTI pozostawała płaska oscylując na poziomie 83,75 USD za baryłkę. Z kolei futures na europejski benchmark Brent drożały o zaledwie 0,1 proc. do 88,12 USD za baryłkę.
W rezultacie ostatniej przeceny, surowiec oddał niemal połowę zysków wygenerowanych od czasu ataku Hamasu z 7 października. Rynek uspokoił się m.in. z powodu informacji, że Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska zgodziły się kontynuować wysiłki dyplomatyczne w celu utrzymania stabilności na Bliskim Wschodzie.
Korekty na ropie obserwowanej w ostatnich dniach nie był w stanie zatrzymać wtorkowy raport API o zmianie stanu zapasów ropy w amerykańskiej gospodarce. Zmniejszyły się one w zeszłym tygodniu o 2,67 mln baryłek. Powinien to być czynnik przemawiający za wzrostem notowań surowca, ale jedynie ograniczył skalę wtorkowej przeceny.