Małe zmiany na foreksie
Środowy handel na rynku międzybankowym upłynął pod znakiem delikatnych wahań kursów walut i umiarkowanej aktywności dealerów i inwestorów. Za walutę amerykańską w pierwszej transakcji płacono 4,3960 zł, wobec 4,3990 zł we wtorek. Notowania euro poprawiły się zaś z 4,1430 zł na zamknięciu dzień wcześniej do 4,1580 zł. Z czasem notowania złotego względem dolara zaczęły spadać i w kulminacyjnym momencie cena dolara była o około 2 grosze wyższa w porównaniu z kursem otwarcia. Ceny średnie ustalone wczoraj przez Narodowy Bank Polski wyniosły 4,4045 zł za dolara oraz 4,1571 zł za pieniądz Unii Europejskiej.
Według dealerów osłabienie naszej waluty mogło być spowodowane zakończeniem oferty Polskiego Koncernu Naftowego. Wpływ mogło mieć również przesunięcie sprzedaży akcji PZU przez Ministerstwo Skarbu Państwa.
Po południu tendencja spadkowa odwróciła się.
CZUJNOŚĆ dealerów wzbudziła plotka o mających nastąpić przepływach prywatyzacyjnych, zgodnie z którą przez forex miało przejść dużo drobnych kwot.
Domniemane przepływy jednak albo nie szły, albo szły, ale w taki sposób, że nie było tego widać w zachowaniu kursów.
Około godziny 15.30 kurs dolara wynosił 4,40 zł, euro wyceniano zaś na 4,1480 zł. Rynek nie zareagował na prognozy Ministerstwa Finansów, które szacuje, że inflacja liczona rok do roku do września pozostanie mniej więcej na poziomie z maja, czyli 10 proc. Przedstawiciel ministerstwa poinformował ponadto, że MF powinno przedstawić rządowi propozycje wskaźników makroekonomicznych do budżetu na przyszły rok, ale rząd niekoniecznie zajmie się tymi propozycjami na najbliższym posiedzeniu 4 lipca.
Dealerzy walutowi, podobnie jak inwestorzy z całego świata, przygotowywali się wczoraj na decyzję Fed w sprawie stóp procentowych, która miała zostać przedstawiona około godziny 20.00 naszego czasu. Według analityków polski forex zdyskontował pozostawienie stóp w Stanach Zjednoczonych na niezmienionych poziomach, co oznacza, że taka decyzja Fed nie wpłynie na notowania dolara względem złotego. Jeżeli jednak okazałoby się, że stopy zostaną podwyższone, to wtedy zapoczątkowany zostanie trend „wchodzenia“ w walutę amerykańską.
NA RYNKACH walutowych Europy Zachodniej kurs euro oscylował wczoraj wokół 0,9450 dolara. Według dealerów wzrostom notowań euro pomogły komercyjne zakupy EBC.