Fabryka baterii za 8 mld USD może dać Polsce kopa

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2022-09-05 08:21
zaktualizowano: 2022-09-05 18:06

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • z jakimi krajami Polska konkuruje o fabrykę ProLogium
  • ile miejsc pracy stworzy tajwańska firma
  • kiedy zapadnie decyzja o lokalizacji fabryki
  • dlaczego projekt jest przełomowy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Nasz kraj jest na krótkiej liście ProLogium, tajwańskiego producenta baterii do e-aut, którego technologia może być przełomowa dla elektromobilności.

Kolejna firma chce budować w Europie fabrykę baterii do samochodów elektrycznych. Tajwańska firma ProLogium brała pod uwagę 13 europejskich krajów. Na krótkiej liście zostało pięć: Polska, Francja, Niemcy, Holandia i Wielka Brytania. Inwestycja ma sięgnąć 8 mld USD w ciągu dziesięciu lat i zostać zrealizowana w trzech fazach. Fabryka, o docelowej mocy produkcyjnej na poziomie 120 GWh, będzie pierwszym zagranicznym zakładem ProLogium wytwarzającym baterie elektryczne nowej generacji: ze stałym elektrolitem. Do 2031 r. powinno w nim pracować ponad 6,5 tys. osób. Firma szuka regionu z wykwalifikowanymi pracownikami i łańcuchem dostaw w elektromobilności, dostępem do sieci transportowej, odnawialnych źródeł energii, bezpieczeństwem energetycznym i zachętami rządowymi.

Pierwszy krok:
Pierwszy krok:
Firma ProLogium została założona w 2006 r. Początkowo produkowała elektronikę. W 2017 r. uruchomiła pierwszą linię akumulatorów o mocy 40 MWh rocznie. W 2020 r. ruszyła druga linia produkcyjna, a moce wzrosły do 2 GWh. Europejska fabryka ma mieć moce na poziomie 120 GWh.

Ostra walka, Polska w grze

„Fabryka ProLogium zmieni region, dlatego konkurencja o projekt jest zażarta. Region, który zostanie wybrany, skorzysta dzięki powstaniu dobrej jakości przyjaznych środowisku miejsc pracy na wiele lat” — mówi cytowany w komunikacie Zaheer Minhas, partner w Accuracy, firmie konsultingowej, która doradza ProLogium w wyborze miejsca inwestycji.

Zaproszenie do inwestycji :
Zaproszenie do inwestycji :
Vincen Yang, prezes ProLogium, spotkał się z Emmanuelem Macronem, prezydentem Francji, w lipcu tego roku, podczas piątej edycji konferencji biznesowej promującej Francję jako miejsce inwestycji. W Polsce podobnej imprezy nie ma.

— Podczas wizyt w potencjalnych lokalizacjach spotkałem wielu utalentowanych i zmotywowanych ludzi. Wybór nie będzie prosty — mówi Gilles Normand, wiceprezes ProLogium ds. międzynarodowego rozwoju.

Decyzja będzie podjęta najwcześniej w I kw. 2023 r. Produkcja ma ruszyć niewiele później, a już w drugim półroczu planowane jest zwiększanie mocy.

— Nie komentujemy procesów i prowadzonych rozmów. Mogę natomiast powiedzieć, że Tajwan należy do priorytetowych dla nas kierunków. To ważny partner. Byliśmy tam niedawno z misją gospodarczą, a do Polski przyjeżdżają już kolejne misje z tego kraju — mówi Marcin Graczyk, rzecznik PAIH.

Na koniec sierpnia agencja obsługiwała 209 projektów, firm z Tajwanu nie było w pierwszej szóstce, ale branża elektromobilności jest druga pod względem liczby potencjalnych inwestycji (19).

Osoby z branży potwierdzają, że słyszały o projekcie ProLogium.

— Firmę obsługuje w Polsce duża kancelaria. Wygląda to dobrze — twierdzi źródło „PB”.

Przełomowa technologia i moce większe od Tesli

Projekt jest bardzo atrakcyjny. Założone w 2006 r. ProLogium jest pierwszym na świecie masowym producentem baterii ze stałym elektrolitem litowo-ceramicznym. Pilotażowa partia prawie 8 tys. takich baterii (o mocy od 50 do 60 Ah) została dostarczona globalnym producentom samochodów do testów i badań. Firma ma 500 patentów. Dotychczas wyprodukowała ponad 1 mln wykorzystywanych w elektronice baterii o mocy od 15 mAh do 1 Ah. Jednym z europejskich partnerów ProLogium jest Mercedes-Benz, który testuje ogniwa Tajwańczyków od 2016 r. W lutym tego roku firmy podpisały umowę o współpracy dotyczącej nowej generacji ogniw akumulatorowych. Niemiecki koncern, który w Jaworze ma fabrykę silników, zamierza wprowadzić auta z akumulatorami półprzewodnikowymi w drugiej połowie tej dekady.

— Liczymy, że ProLogium wybierze Polskę. To szansa na stworzenie miejsc pracy oraz umocnienie naszej pozycji w branży bateryjnej, która jest kluczowa dla przemysłu motoryzacyjnego. Tajwańska firma prowadzi prace nad akumulatorami ze stałym elektrolitem, których komercjalizacja może oznaczać przełom dla całego sektora elektromobilności. Jeżeli plany ProLogium zostaną zrealizowane, potencjał produkcyjny naszego kraju w zakresie ogniw li-ion — uwzględniając moc, którą ma osiągnąć do 2025 r. fabryka LG Energy Solution w podwrocławskich Kobierzycach — może wzrosnąć do 225 GWh rocznie. Dla porównania: moce produkcyjne Gigafactory Tesli w Nevadzie, w której ogniwa li-ion produkuje Panasonic, wynoszą mniej niż 40 GWh — mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

Do dwóch razy sztuka?

Polska ma duże szanse na zdobycie projektu.

— Zakłady w Polsce zlokalizowało wiele czołowych podmiotów z sektora bateryjnego. Są lub wkrótce będą produkowane m.in. ogniwa litowo-jonowe, elektrolit, separatory, folia miedziana, materiały wykorzystywane w katodach czy też całe akumulatory trakcyjne przeznaczone do wykorzystania w samochodach, autobusach i innych pojazdach elektrycznych. W rezultacie Polska stała się bardzo mocnym ogniwem w światowym łańcuchu dostaw branży bateryjnej i liderem tego obszaru w Europie. Bardzo często istniejące już zakłady przyciągają kolejne inwestycje. Do atutów Polski należy też strategiczna lokalizacja, dostęp do wykwalifikowanej kadry pracowniczej oraz atrakcyjne warunki zapewniane inwestorom przez administrację publiczną na szczeblu lokalnym i centralnym — mówi Maciej Mazur.

W tym roku Polska straciła jedną dużą inwestycję z branży elektromobilności: chiński CATL zbuduje fabrykę baterii do samochodów elektrycznych za 7 mld EUR na Węgrzech, choć rozważał Jawor i Gorzów Wielkopolski.