Długo szukał swego miejsca w życiu. A gdy znalazł, jego kariera nabrała tempa. Dariusz Ptak został dyrektorem generalnym Adecco na Ukrainie.
Skończył historię religii na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego (UJ) w Krakowie. Zapowiadał się na świetnego humanistę i badacza starożytnych kultur. Nawet pojechał na roczne stypendium do Izraela, żeby poznać język hebrajski. Planował, że zrobi doktorat. Ale życie spłatało mu niespodziankę.
— Gdy wchodziłem w dorosłość, w Polsce kiełkował wolny rynek. Uczelnia nie oferowała niczego, za to gospodarka stwarzała młodym ludziom niesłychane możliwości — wspomina Dariusz Ptak.
Aby w przyszłości móc utrzymać rodzinę, "poszedł w biznes". Jego kariera zawodowa zawsze wiązała się ze sprzedażą i obsługą klientów. W 1994 r., zaraz po studiach, został przedstawicielem handlowym w spółce Pol-Well. Potem były kolejne firmy: Sara Lee, SoftNet. I coraz bardziej odpowiedzialne zadania, np. kontrola kosztów, planowanie budżetu, procedury logistyczne, szkolenia. Pod koniec 1998 r., jako dyrektor sprzedaży w departamencie funduszy emerytalnych BIG Banku Gdańskiego, zabrał się za tworzenie departamentu sprzedaży na południu Polski. Z powodzeniem.
— Na początku dość często zmieniałem firmy i sektory rynku. Wcale nie dlatego, że lubię eksperymentować. Po prostu nie trafiłem na swoją dziedziną — zastrzega Dariusz Ptak.
Tą wymarzoną branżą okazało się doradztwo personalne. Choć trafił do niej przez przypadek.
— Szukałem pracy w dziale obsługi klienta i natknąłem się na ofertę Adecco Poland. Tak się zaczęła moja już dziesięcioletnia przygoda z rynkiem usług personalnych —opowiada menedżer.
Po pierwsze: tolerancja
Przeszedł w firmie wszystkie szczeble — od konsultanta aż po dyrektora generalnego. A teraz czeka go nowe wyzwanie. Na Ukrainie. I w ogóle na Wschodzie. Bo będzie np. wspierał proces integracji rosyjskiej firmy Avanta z Adecco Group.
Swój awans tłumaczy tym, że lubi grę zespołową. Jego motto brzmi: "Bądź tolerancyjny dla innych". Jak podkreśla, woli inspirować podwładnych, niż narzucać im swoją wolę. Jego zdaniem, autorytet menedżera nie wynika z funkcji, lecz z osobowości.
— Staram się słuchać współpracowników i jak najwięcej czerpać z ich pomysłów, jeśli są praktyczne i wspierają konkurencyjność firmy — wyjaśnia nowy szef ukraińskiego oddziału Adecco.
Służba nie drużba
Dariusz Ptak próbuje znaleźć równowagę między pracą i życiem prywatnym, ale przyznaje, że jeszcze mu daleko do ideału. Jego pasje to: literatura współczesna, hiszpańska muzyka średniowiecza i baroku oraz pływanie. Ale nie tylko.
— W większości działań, których się podejmuję, jestem długodystansowcem. Dlatego zaangażowałem się w maratony — zdradza menedżer.
Brał w tym roku udział w biegu wrocławskim, w przyszłym planuje start w Krakowie i Poznaniu. A marzą mu się występy w maratonach berlińskim i bostońskim. Ale najważniejszą jego pasją jest — jak mówi — rodzina.
— Każdą wolną chwilę spędzam z najbliższymi. Ale ostatnio jest to możliwe tylko w weekendy — stwierdza Dariusz Ptak.
Dariusz Ptak objął funkcję dyrektora generalnego Adecco na Ukrainie.