Cytowany przez agencje Reuters oficjel podkreślił, że jest to najgorszy scenariusz.

Chciałbym by była to kwota 2,5 mld EUR, która pokryłaby wszelkie potrzeby mogące pilnie wystąpić. Powtarzam jednak, że takie środki są szacowane w przypadku najgorszych założeń i majowych płatności – powiedział Mardas.
Stojący na progu bankructwa kraj zmuszony jest sięgać do rezerw gotówkowych (m.in. państwowych podmiotów) poprzez transakcje repo. O tym jak poważny problem ma problem grecki rząd świadczyć może fakt, ze w poniedziałek Ateny nakazały państwowym podmiotom trzymanie bezczynnej gotówki w banku centralnym.
Mardas mówił wcześniej, że Grecji nadal brakuje 350-400 mln EUR na pokrycie potrzeb płatniczych w kwietniu.