"Mateusz będzie świetnym ministrem"

Jacek Kowalczyk
opublikowano: 2013-11-20 12:21

Mateusz Szczurek to idealny minister finansów na nadchodzące czasy - przekonuje Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego, dotychczasowy podwładny nowego szefa MF.

- Mateusz będzie świetnym ministrem. Jest doświadczonym specjalistą od rynków finansowych, dzięki czemu będzie potrafił skutecznie się z nimi komunikować. To bardzo ważne zwłaszcza teraz, kiedy mamy wysoki udział inwestorów zagranicznych w długu publicznym, a po zmianach w OFE ten udział będzie jeszcze większy. Ponadto, czeka nas okres ograniczania płynności przez banki centralne [i wycofywania się kapitału z rynków wschodzących - red.], więc dobrze się stanie, że polskimi finansami będzie zarządzać osoba, która doskonale te problemy rozumie i potrafi na nie odpowiadać - mówi Rafał Benecki.

Rafał Benecki
Rafał Benecki
fot. Małgorzata Pągowska

Mateusz Szczurek nie ma jednak doświadczenia w komunikacji ze społeczeństwem ani zarządzaniu nastrojami społecznymi. 

- Trudne, niepopularne decyzje, np. zmiany w OFE czy podniesienie wieku emerytalnego, zostały już podjęte w pierwszej połowie kadencji obecnego rządu. Przez kolejne dwa lata nowy minister finansów raczej nie będzie musiał wprowadzać tak trudnych społecznie reform - mówi Rafał Benecki.

Jak twierdzi, Mateusz Szczurek nie jest zwolennikiem żadnej ze szkół ekonomicznych.

- Mateusz nie jest przywiązany do żadnej ideologii. To pragmatyk, który potrafi wyważyć racje z różnych stron. To jego ogromna zaleta, dzięki której potrafi podejmować słuszne decyzje - mówi Rafał Benecki.

Mateusz Szczurek przed otrzymaniem nominacji na ministra finansów wypowiadał się sceptycznie wobec planowanych przez rząd zmian w OFE.

- To normalne dla Mateusza, że do każdego zagadnienia podchodzi analitycznie - obiektywnie rozważa mocne i słabe punkty różnych działań. Dotyczy to zarówno zmian w OFE jak i każdej innej reformy - mówi Rafał Benecki.