Bramka płatności, do której przekonali się mali i średni sprzedawcy, teraz zdobywa zaufanie największych platform sprzedażowych w Polsce.
Zazwyczaj kierunek jest taki: jakaś rewelacyjna innowacja podbija świat wielkich korporacji, a po pewnym czasie trafia także do małych i średnich przedsiębiorstw. Tym razem jest na odwrót, i to celowe działanie. Bramka płatności Paynow od mBanku została zaplanowana jako produkt dla dużych przedsiębiorstw, który pierwsze szlify będzie zbierał w segmencie MŚP. Dlatego do niedawna służyła głównie mniejszym sklepom internetowym, często prowadzonym w ramach jednoosobowych działalności gospodarczych. Dzisiaj natomiast cieszy się ona coraz większą popularnością wśród prawdziwych potentatów sprzedaży online. Nic dziwnego. Branża e-commerce rośnie w dobie kryzysu epidemicznego i każdy, kto chce na tym rynku coś ugrać, z chęcią sięga po wszelkie dostępne rozwiązania technologiczne i logistyczne. Jeśli jeszcze w marcu transformacja cyfrowa była wyborem, teraz jawi się jako absolutna konieczność.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Bramka płatności, do której przekonali się mali i średni sprzedawcy, teraz zdobywa zaufanie największych platform sprzedażowych w Polsce.
Zazwyczaj kierunek jest taki: jakaś rewelacyjna innowacja podbija świat wielkich korporacji, a po pewnym czasie trafia także do małych i średnich przedsiębiorstw. Tym razem jest na odwrót, i to celowe działanie. Bramka płatności Paynow od mBanku została zaplanowana jako produkt dla dużych przedsiębiorstw, który pierwsze szlify będzie zbierał w segmencie MŚP. Dlatego do niedawna służyła głównie mniejszym sklepom internetowym, często prowadzonym w ramach jednoosobowych działalności gospodarczych. Dzisiaj natomiast cieszy się ona coraz większą popularnością wśród prawdziwych potentatów sprzedaży online. Nic dziwnego. Branża e-commerce rośnie w dobie kryzysu epidemicznego i każdy, kto chce na tym rynku coś ugrać, z chęcią sięga po wszelkie dostępne rozwiązania technologiczne i logistyczne. Jeśli jeszcze w marcu transformacja cyfrowa była wyborem, teraz jawi się jako absolutna konieczność.
Paynow to uzupełnienie oferty mBanku adresowanej do przedsiębiorców. Narzędzie przeznaczone jest dla e-sklepów, które chcą przyjmować płatności bezgotówkowe.
Dariusz Nalepa, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej w mBanku.
Materiał partnera
– Teraz Paynow jest dostępny także dla klientów bankowości korporacyjnej mBanku jako jeden z modułów bankowej platformy internetowej mBank Company Net. Pierwsze przedsiębiorstwa prowadzące sprzedaż online już korzystają z usługi – mówi Dariusz Nalepa, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej w mBanku.
Jarosław Stefański, prezes mElements, technologicznej spółki z Grupy mBanku.
Materiał partnera
Na czym polega unikatowa przewaga tego rozwiązania w segmencie największych firm?
– Paynow to dużo więcej niż bramka płatności. To także platforma dystrybucji unikalnych usług mBanku, mających pozytywny wpływ na sprzedaż merchantów. Nasze narzędzie zapewnia poprawę konwersji, zwiększenie wartości koszyka w sklepie za sprawą finansowania ratalnego, a także pozyskanie nowych nabywców dzięki integracji z programem mOkazjami, z którego korzystają już dwa miliony klientów banku – wymienia Jarosław Stefański, prezes mElements, technologicznej spółki z Grupy mBanku, która wychodzi naprzeciw potrzebom handlu elektronicznego.
Dodaje, że Paynow to zaawansowana technicznie bramka płatności zapewniająca korzyści wynikające z chmury obliczeniowej i oferująca najbardziej popularne metody płatności, zaprojektowana z myślą o mobile commerce, który w niektórych kategoriach sprzedaży przejął już prawie 50 proc. ruchu.
Solidny partner dla największych
Dlaczego przedstawiciele segmentu korporacyjnego powinni zainteresować się Paynow?
– Pandemia wyzwala zmiany zachowań, które najprawdopodobniej nigdzie nie okażą się tak silne i trwałe jak w sprzedaży detalicznej. Najwięcej na nowej normalności skorzystają zaś ci sprzedawcy e-commerce, którzy stawiają na customer experience, czyli z pomocą innowacji cyfrowych chcą zaoferować konsumentowi jak najlepsze doświadczenia, wrażenia i doznania zakupowe. Do takich ułatwień niewątpliwie należy Paynow – wskazuje szef mElements.
Spowodowana przez COVID-19 izolacja kiedyś się skończy, a wszystkie obostrzenia zostaną usunięte. Czy konsumenci nie wrócą wtedy do zakupów w sklepach stacjonarnych? Nie wszyscy. Aż 42 proc. ankietowanych przez firmę badawczą Forrester deklaruje, że w znaczącym stopniu pozostaną wierni kanałowi e-commerce. Wyjaśnieniem jest wygoda. Po co jechać do hipermarketu na drugi koniec miasta i przeciskać się między półkami i ludźmi, a później stać w kilometrowej kolejce do kasy, skoro wszystkie sprawunki można załatwić bez wychodzenia z domu? Tę argumentację doskonale rozumie się w placówkach handlowych, dlatego 43 proc. z nich stworzyło od podstaw lub rozbudowało swoją infrastrukturę online – wynika z badania spółki Fortinet.
Transformacji nie powinny zaniedbywać także polskie sklepy WWW, bo jesteśmy jednym z krajów, w których sprzedaż online cieszy się największą popularnością. Przewiduje się, że w 2020 r. wartość rynku e-commerce w Polsce przekroczy 70 mld zł i będzie dynamicznie rosła w następnych latach. Łączy się z tym jeszcze inne zjawisko – szybkiego rozwoju płatności w internecie. Jak to wytłumaczyć? Pewna grupa Kowalskich zawsze się obawiała finansowych usług w internecie. Ich wątpliwości nie do końca zniknęły. Ale w ostatnich miesiącach osoby te nie miały innego wyjścia. Musiały się przenieść do cyfrowej rzeczywistości. W innych okolicznościach migracja ta trwałby kilka lat. Tyle że klientów łatwo utracić. Nie wszystko zależy od sklepów internetowych. Bez solidnych partnerów technologicznych i bankowych roztrwonią zdobywany z wielkim trudem kapitał zaufania.
– Szczególnie teraz, gdy e-commerce podwoił swoje dynamiki, a do sieci wchodzą nowe segmenty gospodarki, stabilność dostawcy płatności, który jest krytyczny dla sukcesu transakcji przestała być luksusem, a stała się krytyczną koniecznością. Sprzedawcy powinni silnie egzekwować od swoich dostawców jakość, np. przez zapis o minimalnej dostępności czy przepustowości transakcji na sekundę/minutę. W Paynow dzięki silnym fundamentom i nowoczesnej technologii jesteśmy w stanie podjąć każde wyzwanie – zapewnia Jarosław Stefański.
Lepsi od fintechów
Czy płatności online nie zostały zdominowane przez fintechy, m.in. PayU, Tpay i Przelewy24? Owszem, to prawda. Niemniej od niedawna w biznes ten wchodzą również nowoczesne banki. Przynosi to im potrójne benefity: dostęp do danych, przepływ płatności i wdzięczność operatorów e-commerce za możliwość przyłączenia się do systemu. Ale od początku… W handlu elektronicznym są niezagospodarowane nisze, trudno dostępne dla konserwatywnych instytucji bankowych. Tę sytuację próbują wykorzystać firmy GAFA, czyli Google, Amazon, Facebook i Apple, cyfrowi giganci z Chin: WeChat i Alipay, a także wspomniane fintechy. Podmioty te chcą zepchnąć do narożnika tradycyjne banki, które działają w oparciu o mniej sprzyjające regulacje prawne niż te, które obowiązują instytucje pozabankowe.
– mBank zdefiniował swoją rolę na nowo i z przytupem wszedł w działalność, która jeszcze niedawno wydawała się całkowicie zarezerwowana dla fintechów. Przykładem jest właśnie Paynow. O jej przewadze nad innymi rozwiązaniami z tej kategorii usług decydują takie czynniki, jak doświadczenia w obsłudze klientów korporacyjnych, budowana przez wiele lat wiarygodność banku i wyjątkowe kompetencje technologiczne – wymienia Dariusz Nalepa.
W okresie pandemii Kowalscy coraz łatwiej dają się przekonać nie tylko do e-commerce, ale też m-commerce, czyli zakupów robionych za pośrednictwem urządzeń porzenośnych. To kolejny powód, żeby zainteresować się usługą Paynow, która powstała z myślą o kanale mobile.
– Nasza innowacja ma ogromny wpływ na doświadczenie i konwersje płatności w kanale mobilnym. Dlatego fundamentem Paynow są doskonały proces sprzedażowy i prosta, zrozumiała komunikacja między sklepem a konsumentem mobilnym. Na jej jakość wpływa zaawansowana analityka biznesowa. Za usługą oferowanej przez mBank bramki kryje się imponujący projekt badawczy, szczególnie nastawiony na zachowania kupujących i płacących mobile – podkreśla zarządzający spółką mElements.
Do największych zalet PayNow należą łatwość instalacji i szybkość księgowania środków – jeśli prowadzący e-sprzedaż ma rachunek w mBanku, pieniądze trafiają na jego konto od razu po przyjęciu płatności. Jest to ważne zwłaszcza dla mniejszych sklepów, które nie zawsze sobie radzą z płynnością finansową. Wszyscy przedsiębiorcy, niezależnie od skali działalności, powinni docenić to, że operacje odbywają się na zintegrowanej platformie (nie trzeba integrować danych z różnych systemów).
– Stosujemy podejście „Jeden bank do wszystkiego”, co daje obustronne korzyści. Od strony klienta to nie tylko łatwiejsze zarządzanie systemem i dostępami, ale również pełniejszy obraz przepływów w ramach rozliczeń ecommerce, lepsze raportowanie, szybszy dostęp do informacji, środków finansowych i lepsza płynność. Od strony banku – to lepsze rozumienie biznesu klienta i w konsekwencji łatwiejsze dostosowanie rozszerzonej oferty produktowej do jego potrzeb – informuje dyrektor Nalepa.
No dobrze – ale ile to kosztuje? Przedsiębiorca płaci tylko prowizję, która jest jedną z najniższych na rynku. Dodatkowo Paynow przewiduje możliwość negocjacji stawek dla największych akceptantów.
Jeszcze słowo o bezpieczeństwie transakcji: kupujący w sieci chcą korzystać z wiarygodnych rozwiązań, dlatego mBank zadbał o szyfrowanie danych klientów i ich bezpieczne przesyłanie. A jak do Paynow przekonać tych sprzedawców, którzy już mają podobne udogodnienia? No cóż, warto rozważyć Paynow z powodu bezpośrednich korzyści dla sprzedaży (obsługa skali i doskonała konwersja na mobile’u). Dodatkowo tak krytyczny element e-sklepu powinien być zabezpieczony umową więcej niż z jednym dostawcą. To korzyść, którą nie pogardzą zarówno mali, jak i najwięksi przedstawiciele branży e-commerce.
Trzy razy TAK
Główne korzyści, które oferuje system płatności online Paynow od mBanku:
1. Kupujący wygodnie płacą za zamówienie – szczególnie przez telefon, a wpłaty szybko wpływają na Twoje konto firmowe.
2. Całym obszarem płatności e-commerce wygodnie i bezpiecznie zarządzasz w serwisie transakcyjnym mBanku dla korporacji.
3. Dzięki przygotowanym wtyczkom dla różnych platform oraz dedykowanym zespołom wspierającym integracje łatwo i szybko uruchomisz Paynow w swoim sklepie internetowym.