Po wpisach Muska na Twitterze w ostatnich tygodniach, często w postaci tzw. memów, dotyczących dogecoina, cena kryptowaluty mocno rosła. W pewnym momencie szef Tesli i SpaceX zmienił nazwę swojego konta na “CEO of Dogecoin”, czyli „Prezes Dogecoina”. Zapytany przez jednego z milionów obserwujących jego konto, dlaczego tak dużo pisze o dogecoinie, Musk odpowiedział, że „kocha psy i memy”.

Wiadomość o dochodzeniu SEC, podana przez serwis finansowy First Squawk, spowodowała spadek kursu dogecoina o 10 proc. Dotarła także do Muska, który napisał na Twitterze, że „ma nadzieję”, że dochodzenie jest prowadzone.
Musk miał już starcie z SEC w przeszłości. Wówczas chodziło o składane przez niego deklaracje na Twietterze dotyczące Tesli. Wpływały one na notowania jej akcji. Budziło to kontrowersje, bo polityka informacyjna spółek giełdowych jest regulowana. Ostatecznie zakończyło się to ograniczeniem aktywności Muska na Twitterze. Szef Tesli w wywiadzie dla Bloomberga w 2018 roku oświadczył, że „nie szanuje SEC”, ale będzie stosował się do prawa.
