Czy grywalizację można wykorzystać w szkolnych świetlicach do nauczania dzieci w wieku 6-10 lat? Orange twierdzi, że można. Właśnie ogłosił program MegaMisja.
Czy naprawdę nowe technologie aż tak bardzo zmieniają podejście do nauki i nauczania? Konrad Ciesiołkiewicz, p.o. Prezesa Fundacji Orange: Gdy we wczesnych latach 80., będąc jeszcze w szkole podstawowej, chciałem uzyskać jakieś informacje, to mogłem skorzystać z kilku źródeł wiedzy. Były to: korepetycje, zasoby bibliotek szkolnej i gminnej — obie niecyfrowe, następnie telewizja oraz komputery Spektrum lub Atari. Pokolenie moich rodziców funkcjonowało w innej rzeczywistości, ale nie tak bardzo różnej od mojej. Różnica była zdecydowanie mniej radykalna niż między rzeczywistością, w której dorastałem ja i w jakiej dorastają moje dzieci. Dzieje się tak, bo dynamika zmian spowodowana rozwojem nowych technologii niesłychanie przyspieszyła. Dziś dziecko otoczone jest 24 godziny na dobę narzędziami cyfrowymi, cyfrowymi mediami i z nich czerpie wiedzę lub rozrywkę.
To bardzo ważny sygnał dla szkół.
Dlatego zdecydowaliśmy się w ramach cyklu Miasteczko Myśli na debatę „Edukacja przyszłości. Ocean możliwości”. Chcemy wspólnie się zastanowić, jak zmienić sposóbuczenia i nauczania przy wykorzystaniu nowych technologii. Jak wynika z krótkiej sondy, którą przedstawiliśmy w trakcie debaty, ponad połowa respondentów uważa, że szkolne świetlice stanowią jedynie „przechowalnię” dla dzieci. Ich potencjał nie jest do końca wykorzystany, w dodatku ich rola jest niedoceniana w systemie edukacji. Z badań, które ostatnio prowadziliśmy, wiemy, że świetlicę ma prawie 80 proc. polskich szkół. Ponad 97 proc. nauczycieli w nich pracujących jest przekonanych, że cyfrowe narzędzia, nowoczesne technologie mogą służyć nauce i są ogromną szansą dla nich i dla ich podopiecznych. Jednocześnie 80 proc. badanych widzi pewne zagrożenia. Obawiają się patologii związanych z wykorzystywaniem nowoczesnych technologii.
I dlatego Fundacja Orange startuje z programem MegaMisja?
Chcemy, by dzięki MegaMisji wychowawcy pozbyli się obaw i dowiedzieli, jak bardzo nowe technologie mogą posłużyć edukacji. To do nich i ich podopiecznych kierujemy nowy program edukacji cyfrowej. Będzie prowadzony w formie grywalizacji, która jest połączeniem narzędzi e-learningowych z zabawą, grą, konkurowaniem. W tym przypadku jednak konkurencja ma charakter wyłącznie konstruktywny, bo dzieci nie będą walczyły między sobą, między szkołami, lecz tylko poprzez zdobywanie punktów, naukę, która jest dostosowana do możliwości 6-10-latków korzystających ze świetlic. Grywalizacja jest w tej chwili najnowocześniejszą formą uczenia się. Do programu zapraszamy szkoły z całej Polski. Chcemy objąć nim 300 placówek. Nasz program odpowiada wszystkim cyfrowym kompetencjom zdefiniowanym do tej pory. Jest jedynym kierowanym do świetlic. I zrobimy wszystko, by był najlepszy w Polsce. © Ⓟ
KONRAD CIESIOŁKIEWICZ p.o. Prezesa Fundacji Orange