MF: budżet może się nie domknąć

Cezary Koprowicz
opublikowano: 2001-04-20 00:00

MF: budżet może się nie domknąć

Ministerstwo Finansów może mieć problemy z realizacją budżetu w tym roku — przyznał szef resortu Jarosław Bauc. Powodem jest słabnąca dynamika PKB oraz nadspodziewanie silny złoty. Ogranicza to budżetowe wpływy z podatków pośrednich.

— Jeśli w najbliższym czasie dynamika wzrostu gospodarczego się nie poprawi, a kurs złotego pozostanie na obecnym, bardzo wysokim poziomie, to możemy mieć problemy z wykonaniem tegorocznego budżetu — mówi Jarosław Bauc, minister finansów.

Jego zdaniem, na niższe wpływy do budżetu w I kwartale złożyło się wiele przyczyn. Są to niższa inflacja, słabnąca dynamika wzrostu PKB, mocny złoty i lepsza niż oczekiwano sytuacja w bilansie płatniczym Polski. Jarosław Bauc szacuje, że w I kwartale wzrost PKB nie był większy niż w IV kwartale 2000 r., kiedy wyniósł 2,4 proc. Na cały rok rząd zaplanował wzrost PKB o 4,5 proc.

Jest za dobrze

Coraz lepsza sytuacja w bilansie płatniczym też bije w budżet państwa. Efektem słabnącego importu jest spadek wpływów z VAT. Budżet niewiele ma z rosnącego eksportu, bo od tego nie nalicza się podatków pośrednich. Z kolei mocny złoty powoduje spadek wpływów z ceł, a także z tytułu podatków pośrednich pobieranych od towarów z importu.

— VAT od importu stanowi aż 70 proc. dochodów budżetu z tego podatku — wyjaśnia minister.

Deficyt budżetowy po trzech miesiącach został już wykonany w 73 proc. Minister szacuje, że po kwietniu sięgnie on 80 proc. planu. Na 2001 rok rząd założył zmniejszenie deficytu ekonomicznego do 1,8 proc. PKB z około 2,7 proc. w 2000 roku. Minister powiedział, że nie można wykluczyć wzrostu tego wskaźnika ponad planowane 1,8 proc.

ZUS ściąga

Jarosław Bauc pociesza jednak coraz lepszą sytuacją w ZUS.

— Sytuacja w ZUS w tym roku jest bardzo dobra. Z tej strony nie ma zagrożenia dla sektora finansów publicznych. Poprawiła się ściągalność składek. Po pierwszym kwartale udało nam się przekazać 25 proc. dotacji do ZUS, a więc tempo jest prawidłowe — powiedział minister finansów.