W Ministerstwie Finansów podjęto prace nad wprowadzeniem uproszczonych form dokumentowania handlu wyrobami węglowymi, które są sprzedawane w małych ilościach, np. na opał przez posiadaczy domów jednorodzinnych.
Uproszczenia mają być stosowane w przypadku bezpośredniego odbioru tych wyrobów przez ich nabywców od pośredników je sprzedających.
Zmiany zapowiedział właśnie wiceminister finansów Jacek Kapica, odpowiadając posłom na ich interpelacje i zapytania w związku z chaosem, jaki wynika z obowiązków dokumentowania obrotu wyrobami węglowymi zwolnionymi z podatku akcyzowego.
Wiceminister nie podał posłom szczegółów. Już natomiast wiadomo, że zmiany mają dotyczyć zakupów węgla do 10 ton.
Każdy worek do opisu
Jak już pisaliśmy, posłowie alarmowali, że w „nagrodę” za zwolnienie z akcyzy sprzedający węgiel czy koks zostali nadmiernie obarczeni biurokratycznymi powinnościami — odnotować trzeba każdy sprzedany worek opału, klient musi na piśmie oświadczyć, że prowadzi gospodarstwo domowe i kupuje węgiel na własne potrzeby. Wiceminister zdementował co prawda pogląd, że ustawa o akcyzie i przepisy wykonawcze do niej uzależniają zwolnienie podatkowe od złożenia oświadczenia przez klienta o prowadzeniu gospodarstwa domowego, ale jednocześnie przypomniał, że warunkiem sprzedaży objętej tym przywilejem jest wystawienie przez sprzedawcę tzw. dokumentu dostawy.
Na co ten węgiel…
Zwolnienie z akcyzy przysługuje np. gospodarstwom domowym, szkołom, placówkom służby zdrowia. Sprzedaż węgla tym odbiorcom jest wolna od podatku akcyzowego, jeżeli sprzedający go pośrednik we wspomnianym dokumencie dostawy określi m.in. przeznaczenie sprzedanych wyrobów węglowych uprawniających do korzystania ze zwolnienia.
Takie informacje pośrednik musi uzyskać od nabywcy, a ten z kolei potwierdzić na tym dokumencie odbiór towaru podpisem. Po zmianach ma wystarczyć tylko adnotacja na fakturze. Ten dokument ma istotne znaczenie dla pośredników.
Podmioty handlujące w kraju wyrobami węglowymi wolnymi od akcyzy korzystają ze zwolnienia pod warunkiem pisemnego powiadomienia urzędu celnego o zamiarze rozpoczęcia działalności gospodarczej jako pośredniczący podmiot węglowy oraz posiadania pisemnego potwierdzenia tego powiadomienia, a także dołączenia do przemieszczanych wyrobów węglowych dokumentu dostawy.
Do kosza po 5 latach
Dokument dostawy musi być przechowywany przez 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego,w którym dokument ten został potwierdzony przez odbiorcę towaru. Wiceminister przypomniał, że to wynika z Ordynacji podatkowej.
Zgodnie z nią, tyle trwa okres przedawnienia zobowiązań podatkowych. W związku z tym dokumenty, które mogą mieć znaczenie dla ustalenia istnienia zobowiązania podatkowego lub jego wysokości, powinny być przechowywane do celów dowodowych do momentu upływu okresu przedawnienia.
Dodał też, że również według Ordynacji podatkowej podatnicy zobowiązani do prowadzenia ksiąg podatkowych (czyli m.in. ewidencje i rejestry) przechowują księgi i związane z ich prowadzeniem dokumenty do czasu upływu okresu przedawnienia zobowiązania podatkowego. W konsekwencji pięcioletni okres przechowywania dokumentu dostawy wymagany ustawą o podatku akcyzowym jest zgodny z przyjętymi w przepisach podatkowych terminami przedawniania się zobowiązań podatkowych i przechowywania ksiąg (dokumentów) podatkowych.
Uproszczenia w dokumentowaniu sprzedaży niewielkich ilości wyrobów węglowych zostaną wprowadzone zmianami do rozporządzenia ministra finansów z 30 sierpnia 2011 r. w sprawie dokumentu dostawy, ewidencji wyrobów akcyzowych objętych zwolnieniem od akcyzy ze względu na ich przeznaczenie, warunków i sposobu ich zwrotu oraz środków skażających alkohol etylowy, po przeprowadzeniu właściwego procesu legislacyjnego.