Wkrótce do kilkunastu polskich miast trafi ogromny zastrzyk
Wkrótce do kilkunastu polskich miast trafi ogromny zastrzyk
Wkrótce do kilkunastu polskich miast trafi ogromny zastrzyk
Wkrótce do kilkunastu polskich miast trafi ogromny zastrzyk
gotówki z Unii Europejskiej.
800 mln zł podzielą między sobą miasta — zwycięzcy unijnego konkursu w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (działanie 8.2. Bezpieczeństwo transportu i krajowe sieci transportowe). Wczoraj ich przedstawiciele uroczyście podpisali umowy o dotacje.
Największym beneficjentem jest Olsztyn, do którego trafi aż 90 mln zł. Zbuduje za nie 1,7 km drogi (nowy przebieg ul. Artyleryjskiej), przejazd nad torami kolejowymi i przejścia podziemne. Inwestycja przygotowywana już od 2005 r. jest warta 106 mln zł.
— Unia sfinansuje ją w 85 proc. To istotne wsparcie, inaczej musielibyśmy zaciągnąć kredyt. Liczymy, że w ciągu dwóch miesięcy pieniądze trafią na nasze konto, bo chcemy wreszcie zacząć prace. Procedura konkursowa trwała bardzo długo — mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Spora kwota — 25,8 mln zł — trafi do Chorzowa. Dzięki niej miasto przebuduje drogę krajową nr 79, którą codziennie przemieszcza się nią ponad 36 tys. pojazdów.
— To nasza największa inwestycja przy unijnym wsparciu, dzięki któremu dołożymy jedynie 5 mln zł. Samodzielnie nie dalibyśmy rady — przyznaje Tomasz Piechniczek, kierownik referatu ds. kredytów i dotacji w chorzowskim urzędzie miasta.
79 mln zł otrzyma Szczecin. Pieniądze przeznaczy na modernizację jednej z głównych dróg wjazdowych do miasta. Całkowita wartość inwestycji przekracza 200 mln zł.
— Projekt czeka na realizację wiele lat. Gdyby nie dotacje, sfinansowalibyśmy je z budżetu miasta, ale kosztem innych inwestycji — wyjaśnia Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Po podpisaniu umowy przygotowania do budowy wreszcie ruszą z kopyta.
— Za kilka dni ogłosimy przetarg na kierownika kontraktu, a za dwa tygodnie na wykonawcę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, umowę podpiszemy jesienią, a prace zakończą się w 2013 r. — mówi Piotr Krzystek.
Zainteresowanie konkursem ogłoszonym 1,5 roku temu było ogromne.
— Zgłosiło się aż 49 miast. Wnioski opiewały na kwotę sześciokrotnie większą niż ta, którą mieliśmy do rozdysponowania — przyznaje Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego.
Podpis: AJ