Toruń nie ma jeszcze parku wodnego, ale jest szansa, że wkrótce się doczeka.
Trzy lata temu Rada Miasta Torunia zadeklarowała, że postara się o budowę parku wodnego w dzielnicy Rubinkowo. Coś w tej sprawie przed wyborami samorządowymi wreszcie drgnęło. W tym tygodniu ukazało się ogłoszenie prezydenta miasta w sprawie wodnego projektu.
Pomoże Unia
Torunianie zakładają trzy warianty realizacji inwestycji: wydzierżawienie lub sprzedaż przeznaczonego pod nią gruntu, przystąpienie inwestora do spółki z miastem oraz partnerstwo publiczno-prywatne.
— Całość inwestycji pochłonie 50 mln zł, z czego 75 proc. będą stanowić środki unijne. Resztę musi wnieść przyszły partner — mówi Roman Nadolny z Wydziału Inwestycji Strategicznych i Obsługi Inwestorów.
Według niego, są już potencjalni chętni.
— Powołana została spółka o nazwie Aquapark, której zadaniem są opracowanie dokumentacji i poszukiwanie inwestorów. Pojawiły się z ich strony pierwsze deklaracje — dodaje Roman Nadolny.
Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zostanie przedstawiony do zatwierdzenia radzie miasta 14 września. Zakłada on wybudowanie basenu sportowego z sześcioma torami o długości 25 m oraz dodatkowych basenów o łącznej powierzchni lustra wody 1200 mkw. Przy okazji powstaną też lokale gastronomiczne, sklepy i hotel liczący 170 pokoi.
— Podstawowymi celami inwestycji są rozbudowa i uatrakcyjnienie infrastruktury mias- ta — mówi Marcin Czyżniew- ski, rzecznik Prezydenta Miasta Torunia.
Ograniczony popyt
Realizacja projektu nie będzie jednak taka łatwa z ekonomicznego punktu widzenia. W Toruniu jest już dziesięć basenów szkolnych, a we wrześniu zostanie otwarty jedenasty. To może w naturalny sposób ograniczyć popyt na tego typu usługi.