Byłych i obecnych członków zarządu KGHM, którzy mają okropny ból głowy w związku z wielkimi i niekoniecznie trafionymi inwestycjami zagranicznymi koncernu, może dziś pocieszyć jedno — swoje bóle mogą leczyć w licznych uzdrowiskach, kontrolowanych przez grupę za pośrednictwem KGHM TFI. Ta część działalności miedziowego giganta, prowadzona przez Polską Grupę Uzdrowiskową (PGU), ma się całkiem nieźle. W tym roku do końca sierpnia spółka zwiększyła przychody o ponad 10 proc., do około 94 mln zł.

Tylko w wakacje przychody sięgnęły prawie 40 mln zł i były wyższe, niż oczekiwała spółka. — To przede wszystkim
rezultat systematycznego zwiększania liczby miejsc pobytowych, wynikającego z inwestycji w prowadzone przez nas obiekty, oraz podnoszenia standardów. Spółki uzdrowiskowe optymalizują koszty zakupów, a także proporcje między klientami komercyjnymi i tymi, którzy trafiają do nas ze skierowań NFZ i ZUS. Tendencja wzrostu przychodów będzie utrzymana w najbliższych latach — tłumaczy Rafał Czepil, wiceprezes KGHM TFI odpowiedzialny za KGHM I FIZAN, czyli fundusz zarządzający aktywami uzdrowiskowo-hotelowymi.
PGU jest głównym aktywem KGHM I FIZAN. Zrzesza Uzdrowiska Kłodzkie (Polanica, Duszniki i Kudowa, produkujące również wody mineralne), a także Cieplice, Połczyn i Świeradów- -Czerniawa. Poza tym w portfelu funduszu jest hotelarska spółka Interferie, która ma osiem obiektów, w tym wybudowany w tej dekadzie hotel w Świnoujściu.
— Wszystkie obiekty notują dobre wyniki finansowe i utrzymują tendencję wzrostową. Odnotowujemy też stałą dynamikę wzrostu rentowności, co w kontekście dużych nakładów inwestycyjnych jest sporym sukcesem — mówi Rafał Czepil.
W ostatnich miesiącach spółka zakończyła warte 12,5 mln zł modernizacje dwóch obiektów w Połczynie i Polanicy-Zdroju. Wkrótce mają ruszyć kolejne. W planach jest m.in. przebudowa domu zdrojowego w Polanicy i rozbudowa w Cieplicach, co zwiększy bazę łóżek o 250, czy duża inwestycja w hotelu Interferie w Dąbkach nad Bałtykiem. PGU pracuje też nad własnymi liniami kosmetyków.
— W najbliższych dwóch latach inwestycje spółek portfelowych KGHM I FIZAN opiewają na łączną kwotę ponad 100 mln zł. Większość z tych pieniędzy pochodzi ze źródeł zewnętrznych, jak kredyty. Około 20 proc. to fundusze własne wypracowane przez spółki — mówi Rafał Czepil. Nie wyklucza, że poza inwestycjami w istniejące obiekty fundusz zdecyduje się na kupno kolejnych. W kręgu jego zainteresowań mogą być m.in. uzdrowiska w Rabce i Krynicy, dwa ostatnie pozostające pod bezpośrednim nadzorem likwidowanego Ministerstwa Skarbu Państwa.
— KGHM I FIZAN w strategii ma zaplanowane pieniądze przeznaczone na akwizycje na rynku hotelarsko-uzdrowiskowym. Nasi eksperci analizują obecnie kilka ofert, nie tylko pochodzących z sektora spółek skarbu państwa — mówi Rafał Czepil.
Fundusz nie planuje natomiast sprzedaży jakichkolwiek aktywów. Poza uzdrowiskowo- -hotelowym KGHM I FIZAN koncern miedziowy ma jeszcze trzy fundusze. Jeden z nich jest likwidowany, drugi inwestuje w nieruchomości komercyjne, a trzeci ma lokować pieniądze w branżach takich jak chemia i energetyka, a także firmy działające w segmentach zbliżonych do działalności KGHM (kupił np. producenta srebrnych sztućców). Wartość zarządzanych przez nie aktywów nie jest dokładnie znana, ale przekracza 1 mld zł.