Wtorkowa sesja zakończyła się dla indeksów Dow Jones i S&P 500 niewielkim spadkami, co przerwało sześciodniową serię zysków. Równie kosmetyczny wzrost zaliczył Nasdaq Composite. W najlepsze trwał rajd bitcoina, który osiągnął kolejny historyczny rekord.
Dow Jones stracił 0,03 proc. i zamknął się z wynikiem 31,375.83 pkt. S&P; 500 spadł o 0,11 proc. do 3,911.23 pkt, a Nasdaq Composite wzrósł o 0,14 proc. do 14,007.70 pkt.
Inwestorzy oczekiwali dalszych informacji na temat proponowanego planu stymulacyjnego o wartości 1,9 bln USD. We wtorek rozpoczął się także historyczny proces Donalda Trumpa w sprawie oskarżenia o podżeganie do śmiertelnego szturmu na Kapitol w zeszłym miesiącu.
Wobec oczekiwań inflacyjnych zbliżonych do najwyższych od 2013 roku, zaczęły pojawiać się również pytania, kiedy tzw. reflacyjny handel obligacjami może zacząć zagrażać akcjom. Rentowność 10-letnich Treasuries spadła o dwa punkty bazowe do 1,15 proc.
Na niestabilnym rynku kryptowalut, bitcoin wzrósł do nowego szczytu. O godz. 22 kosztował 47 194 USD, co oznacza dzienny wzrost o ponad 7 proc. Analitycy, w tym Michael Novogratz, twierdzą, że do końca roku jego cena może sięgnąć nawet 100 000 USD.
Indeks dolara spadł o 0,5 proc. i osiągnął tygodniowe minimum. Euro wzrosło z kolei 0,48 proc. do 1,2106 USD.
Ceny ropy naftowej przedłużyły wzrost na siódmą sesję z rzędu, osiągając nowe 13-miesięczne maksima. Ropa Brent zdrożała o 0,8 proc. do 61,06 USD za baryłkę, a ropa WTI osiągnęła poziom 58,36 USD za baryłkę po wzroście o 0,7 proc. Złoto zyskało 0,2 proc. Za uncję trzeba było zapłacić 1837,50 USD. To trzecia z rzędu wzrostowa sesja kruszcu.