Związek Rzemiosła Polskiego (ZRP) postuluje, aby zrezygnować z planu wprowadzenia tzw. mikro ZUS-u dla firm. Jan Gogolewski, prezes związku, skierował pismo z takim apelem do Jadwigi Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. — Uważamy, że bardziej właściwym wsparciem przedsiębiorców o niskich dochodach byłoby zwiększenie kwoty wolnej od podatku dochodowego — stwierdza Jan Gogolewski. Jak już pisaliśmy, niedawno do konsultacji skierowano projekt nowelizacji niektórych ustaw, w celu obniżenia składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę.
Mają one przysługiwać przedsiębiorcom osiągającym roczne przychody nie większe niż 30-krotność minimalnej płacy, czyli miesięcznie maksymalnie jej 2,5-krotność. W 2018 r. jest to 5250 zł. Według projektu, najniższa podstawa oskładkowania to 30 proc. minimalnej płacy, a najwyższa ma wynieść 60 proc. przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia. ZRP jest przeciwny temu pomysłowi. W jego ocenie, przychody nie mogą stanowić dobrego kryterium wyznaczającego sytuację finansową drobnego przedsiębiorcy, bo np. 5 tys. zł przychodu miesięcznego w usługach niematerialnych, wolnych zawodach, to nie to samo, co 5 tys. zł osiągane w handlu czy usługach wykonywanych ze znacznym udziałem materiałów albo wymagających drogiego, specjalistycznego wyposażenia. Ponadto, zdaniem związku, nie należy przyjmować wskaźnika dochodowego, bo wyłączy ono z prawa do preferencji osoby opłacające zryczałtowane podatki dochodowe.
— Ponad 600 tys. przedsiębiorców rozlicza się w ten sposób, w formie karty podatkowej i ryczałtu ewidencjonowanego. W ich przypadku nie ma możliwości ustalenia dochodu dla ustalenia obciążeń na ubezpieczenia społeczne — wyjaśnia prezes ZRP.
Projektodawca zapowiada, że ta grupa podatników nie będzie miała prawa do mikro ZUS-u, bo trudno ustalić ich przychody.
— To nieprawda. Wszyscy prowadzą ich ewidencję dla celów VAT, w tym, dla potwierdzenia zwolnienia podmiotowego z tego podatku, wielu rejestruje przychody za pomocą kas fiskalnych. Nie widzimy podstaw do wyłączenia ich z ulgowych składek — oponuje Jan Gogolewski. © Ⓟ